1. ONE LI


    Data: 12.12.2022, Kategorie: Pierwszy raz Anal Blondynki, Dojrzałe Mamuśki Oral Autor: janeczeksan

    ... granice perwersji.
    
    Pomimo tego, że bardzo dobrze było im w łóżku, Jan nie odczuwał już takiej satysfakcji, jak kiedyś. Byli z sobą prawie codziennie, mieli wspólnych znajomych, ich rodziny poznały się, obserwując tę parę można było odnieść wrażenie, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale tak nie było... Nie wiedział dlaczego, ale coraz częściej denerwował się, Renata wkurzała go bez powodu, ona też co chwilę miała o coś pretensje, w sumie bardzo często nieuzasadnione. Mimo że pozornie byli razem, pieprzyli się jak króliki, wszystko to trwało tylko do pewnego dnia...
    
    Na którymś z portali Jan był zarejestrowany jako osoba szukająca kontaktów z kobietami, mającymi ochotę na swobodny seks. Od pewnego czasu, mimo że był z Renatą, niekiedy umawiał się z różnymi chętnymi paniami i choć już nie tak często jak kiedyś, udawało mu się zaciągnąć którąś do łóżka. Przeglądając internet Jan zobaczył, że odezwała się na jego profilu bardzo ładna blondynka, z wyglądu „rycząca czterdziestka”, a takie przecież bardzo lubił, która bardzo chętnie się z nim spotka, a jeśli przypadną sobie do gustu, to nie ukrywa, że być może skończą w łóżku, bo jest bardzo namiętną, gorącą, spragnioną mężczyzny kobietą! Umówili dzień i miejsce, Jan odpowiednio przygotowany czekał na nią przy stoliku w ogródku sympatycznej kawiarni, popijając pyszną kawę. O umówionej porze przyszła... Renata!
    
    Nie wiem dlaczego, ale choć nie ma tam zdjęcia, wiedziałam, ze to twój profil, łatwo dałeś się złapać! - na ...
    ... twarzy widać było tylko wściekłość i pogardę
    
    No coś ty, wiedziałem, że ty do mnie piszesz, nawet wziąłem aparat, żeby porobić sobie kilka zdjąć w plenerze. Przecież...
    
    Cham i prostak – przerwała, wstała od stolika i wyszła.
    
    Wieczorem zadzwoniła, ucieszony Jan odebrał
    
    Spakowałam twoje rzeczy, możesz je sobie odebrać, kiedy chcesz. Klucz zostaw pod doniczką, nie chcę cię widzieć.
    
    Ale, Renatko... - próbował się wytłumaczyć, chciał się w jakiś sposób usprawiedliwić, ale nie mógł.
    
    Rozłączyła się!
    
    Pojechał do niej, myślał, że zastanie ją w domu, ale nie było nikogo, tylko koło drzwi stała siatka z jego rzeczami. Podniósł ją, popatrzył, zadumał się. „No i to jest ponad rok wspólnego życia. Jedna reklamówka”... Odłożył klucz od domu kobiety pod doniczkę stojącą koło drzwi, wrócił do siebie, siatkę rzucił w kąt.
    
    Znowu zaczął się udzielać na portalach wszelakiego typu, na takich, gdzie można było poznać jakąś interesującą kobietę. Wtedy na jego drodze stanęła Maria... Ale to już zupełnie inna historia...
    
    EPILOG
    
    Teraz muszę się wytłumaczyć przed Tobą, drogi Czytelniku, albo może nawet i Czytelniczko!
    
    To wszystko, co przeczytałaś/eś do tej pory, to opis działań tylko jednego, jurnego mężczyzny w konfrontacji z naprawdę wieloma kobietami! On dokonał tych wyczynów, choć działo się to na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Poznaliście go jako bardzo młodego chłopca w pierwszych klasach podstawówki, gdzie nieśmiało próbował w jakikolwiek sposób zbliżyć się do ...