Szczesliwy podgladacz 2/2
Data: 12.12.2022,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Radzimir Dębski
... jaki z siebie wydaje. Urwał się dopiero, gdy dotarła do końca.Westchnęła z rozkoszy, a jej twarz przybrała pełen chuci, nieco nieobecny wyraz. Zaczęła poruszać biodrami w przód i w tył stymulując nas krótkimi ruchami dzięki którym prawie cały czas wypełniałem ją w całości. Natalia również lubiła tak robić. W tym momencie przyklęknęła przy swojej koleżance, jedną ręką trzymała ją za pośladek, a drugą masowała piersi. Jej usta wędrowały po ciele składając pocałunki to na szyi, to na ustach czy piersiach. Jej koleżanka zaczynała wpadać w trans, ruchy jej bioder stawały się coraz szybsze, w końcu przestała tylko falować biodrami i zaczęła podskakiwać na kutasie. Z każdą chwilą robiła to coraz intensywniej, a jej wydatny biust podskakiwał razem nią. Dwie kształtne kule dawały wspaniałe przedstawienie obijając się o siebie tuż przed moimi oczami. Wszystko to powodowało niemałą symfonię charakterystycznych dźwięków, które na pewno dobiegały również do ludzi, którzy nie mogli nas dostrzec. Na szczęście nie widać było żadnych nadciągających natrętów, chociaż wierzgające plecy Gaby na pewno były widoczne zza parawanu. Dużo więcej widział nasz kolega z ręcznika obok, który już bez skrępowania delikatnie masował wacka, obserwując nas ze swojego miejsca. Natalia po tym jak dała mi się nacieszyć przedstawieniem z piersiami Gaby w roli głównej, uznała, że jej też się coś należy i przełożywszy nogę nad moją głową usiadła mi na twarzy, przodem do swojej wciąż dziko ujeżdżającej ...
... przyjaciółki.Momentalnie mocno chwyciłem miękkie pośladki dając im kilka mocnych, głośnych klapsów i zanurzyłem usta i nos w jej skarbie. Zabrałem się do roboty równie intensywnie co dziewczyny wcześniej. Ssałem i lizałem ją z zaangażowaniem które poskutkowało natychmiastową falą wilgoci i tańcem bioder na mojej facjacie. Gdy wcześniej myślałem, że jestem w niebie, to nie wiedziałem jeszcze do czego dojdzie później. Teraz byłem w jeszcze lepszym miejscu. Nie miałem może takiej perspektywy wizualnej, ale raz po raz tarmosiłem to za cudowne pośladki mojej kobiety to za równie wspaniałe piersi jej koleżanki, podczas, gdy jednej dawałem wspaniałą rozkosz ustami, a druga biła rekordy jeździeckie na moim kutasie, doprowadzając nas obydwoje do stanów ekstatycznych. Doświadczenie to, chociaż cudowne, to nie trwało dłużej niż pięć minut. Wspomniane tempo i intensywność sprawiły, że Gaba w końcu zamarła ściskając mnie udami z całej siły i szczytując po raz kolejny. Opadła w ramiona mojej partnerki dysząc ciężko. Musiała chwilę odsapnąć po takim wysiłku.- Masz parę laska, jak ci się podobało? – zagaiła w końcu Natalia wciąż falując tyłkiem na mojej twarzy- Jest mistrzowski, mogłabym nie schodzić, zazdroszczę – wydusiła z siebie przyjaciółka – tylko muszę chyba najpierw jeszcze trochę poprawić kondycję – zaśmiała się.- Dziewczyno, miałaś olimpijskie tempo, ja się nie dziwie – odpowiedziała w równie żartobliwym tonie moja dziewczyna – dobra, teraz moja kolei, ty może chwilę odpocznij – puściła oko i ...