1. Przemiana cz.4


    Data: 15.09.2019, Kategorie: BDSM Hardcore, Oral Pissing, Sex grupowy Wytryski Autor: Guccio

    ... że przeszkadzam mojemu Panu, ale poszła fama po firmie i chyba zaraz będzie do mnie kolejka
    
    -Gdzie teraz jesteś suko?
    
    -W męskim kiblu Panie.
    
    -Daję ci możliwość wyboru, 1 możesz to zaraz przerwać, 2 zostać pojemnikiem na spermę
    
    -Moją reputacje w firmie już i tak diabli wzięli, więc jak Pan jest tak łaskawy to proszę o punkt numer 2 i zostanie pustą, głupią blondi.
    
    -Masz suko moją zgodę, ale mam też dla ciebie dodatkowe w takim razie zadanie.
    
    -Co mam zrobić Panie?
    
    -Jak się uda , masz przynajmniej 2 osobą posłużyć jako pisuar–no to już nawet nie dziwka tylko jakaś szmata będę i sama myśl o tym była cholernie podniecająca. Ja chyba zgłupiałam.
    
    -Co tylko Pan sobie zażyczy–powiedziała ulegle i czekała co będzie dalej. Długo nie musiała czekać, bo po chwili wszedł Andrzej.
    
    -To jednak prawda co słyszałem, ale najpierw muszę się odlać–od razu trafiła się pierwsza okazja, nie wiedziała tylko czy się zgodzi.
    
    -Ależ oczywiście, służę swoim pyskiem–nie wiedziała skąd brała te teksty, ale posłusznie otworzyła usta jak mogła najszerzej. Klęczała między pisuarami. Popatrzył, chwilę się zastanawiał.
    
    -A kurwa co to za różnica–stwierdził i podszedł wyciągając swojego kutasa. Zaczął sikać, a kiedy połykała pierwszą porcję starając się nie zamykać ust ...
    ... odczuła coś w rodzaju mini orgazmu. Czy to możliwe, żeby robienie z siebie pojemnika na mocz i spermę podniecało, a może to, że robi z siebie szmatę i to prawie publicznie. Pomimo tego, ze się bardzo starała, cześć moczu poleciała po brodzie i kącikami ust, na szyję i niżej pod koszulkę. Kiedy Andrzej już prawie kończył, drzwi się znowu otworzyły i wszedł Maciek
    
    -O mamy nowy sprzęt w kiblu–skwitował obecność Jolki–to ja poczekam, bo też go chce wypróbować–Andrzej w tym czasie już posuwał w usta, szybko doszedł spuszczając się prawie w samo gardło. Miała lekką zadyszkę, Maciek poczekał, aż Andrzej wyszedł, podszedł do niej i naraz strzelił w pysk, nie wiedziała konkretnie czemu powiedziała:
    
    -Dziękuję.
    
    -Poproś o jeszcze raz i szerzej mordę.
    
    -Poproszę jeszcze raz–i ledwo skończyła mówić dostałam z drugiej strony.
    
    -Ta praca ma swoje przyjemne strony–stwierdził i zaczął lać, nawet nie starał się specjalnie celować do ust, jak skończył sikać zabrał się za gwałcenie jej buzi. Robił to dość brutalnie jak by miał do czynienia z lalką, a nie żywą kobietą, kiedy prawie już dochodził
    
    -Rozchyl koszulkę kurwo, chcę się spuścić na twoje cycki–i cały ładunek poszedł na cycki, czuła jak spływa po nich niżej. Drzwi się ponownie otworzyły i pokazał się w nich znowu Marek. 
«123»