1. Konferencja


    Data: 22.12.2022, Kategorie: Incest kochanek, sperma, przyjaźń, Autor: XeeleeFirst

    ... mi spokój ducha, przypomniałam sobie prośbę mamy. Nie wiem, o co jej chodziło, lecz powiedziała: „Chcę, abyś miała fiuta Brona w twoich ustach. Zrób mu loda i połknij jego spermę”.
    
    Mój nowy kochanek chyba zauważył, że zabrałam się ponownie za niego po kilku minutach rozmyślań. Był bardzo zadowolony z tego, co mu robię. Nie dziwię się, gdyż potrafię, robiąc loda, patrzeć głęboko w oczy, odnajdować najczulsze miejsca, pytać o nie i komentować obopólną przyjemność.
    
    Byłam dumna z siebie, bo gdy mój nowy kochanek wyrzucał już obfity ładunek spermy wprost do moich ust, to na jego twarzy malowała się niekłamana rozkosz i uwielbienie. Lubię, gdy smak spermy przypomina kasztany.
    
    Bron już po wszystkim zapytał:
    
    – Czy twoja mama powiedziała ci, że jestem jej królikiem doświadczalnym?
    
    Zdumiało mnie to, gdyż rzeczywiście tak mówiła. Zapytałam więc szczerze.
    
    – O jaki eksperyment chodzi? – i dodałam – wynikałoby z tego, iż ja też jestem królikiem.
    
    Usłyszałam zadziwiającą odpowiedź b
    
    – Tak czy inaczej jesteś królikiem, ale to uzasadnione prace badawcze – zażartował Bron.
    
    Odparłam:
    
    – Nie żartuj sobie ze mnie. ...
    ... Powiedz, o co chodzi mojej mamie, która przecież mnie kocha.
    
    Padła wyczerpująca odpowiedź.
    
    – Ona tworzy sieć ludzi obojga płci, należących i nienależących do rodziny, ale silnie powiązanych, po części poprzez sprzężenia kwantowe. Można jednak ująć to prościej, gdyż osoby te mają w swoich smartfonach numery telefonów. Na część z tych osób można rzeczywiście liczyć. Jest jednak jeszcze jedna sprawa. Sperma i płyn z pochwy ułatwiają cofanie się w czasie wstecz. To się może pojawiać potem w snach. Skoro zachodzi dostęp do pamięci całej grupy łatwiej też przebłyski iluminacji – zawile tłumaczył Bron.
    
    – Dziękuję ci za wstępne wyjaśnienie. Wypytam też mamę. Przecież ona jest zobowiązana, wszystko mi wyjaśnić.
    
    Czas się kończył, zeszliśmy na parking przed motelem. Była to podniosła chwila, gdy obydwoje usiedliśmy już za kierownicami zaparkowanych obok samochodów. Na odjezdnym, przy zapalonych silnikach, padły pocieszające słowa:
    
    – Agnieszka! Gdy wypytasz Natalię, zadzwoń do mnie, aby opowiedzieć, co ci mama nagadała.
    
    – Zadzwonię, może nawet także z innego powodu. Polubiłam cię.
    
    Odjeżdżając, uruchomiliśmy na moment klaksony. 
«12...891011»