1. Konferencja


    Data: 22.12.2022, Kategorie: Incest kochanek, sperma, przyjaźń, Autor: XeeleeFirst

    ... onkolog posłusznie rozchyliła nogi. Odkryłem, że tajemnicza, urocza kobieta jest bez majtek. Próbowałem dojrzeć wyraz jej twarzy, lecz było to niemożliwe, gdyż na tylnych siedzeniach taksówki było ciemno. Tylko czasami, mijając przydrożne światła, dostrzegałem na jej twarzy, jak mi się wydawało, werwę i rozbawienie. Gdy wkrótce wsunąłem nieznanej mi kobiecie palce głęboko do pochwy, nadal panowało milczenie. Nieco zażenowany, zapytałem:
    
    – Jak masz na imię?
    
    W odpowiedzi usłyszałem:
    
    – Cicho bądź. Nic nie mów.
    
    Po tej odzywce zorientowałem się, że mam do czynienia z osobą wysoce niekonwencjonalną, żądną jakiejś, bliżej niesprecyzowanej jeszcze przygody. Widziałem już, że mogę pozwolić sobie na wiele. Mijały minuta za minutą. Coraz śmielej drażniłem wnętrze pochwy nieodgadnionej jeszcze dla mnie damy. Sympatyczna niewiasta była coraz bardziej roznamiętniona, o czym świadczyła jednak jedynie wilgoć jej cipki. Panowało uzgodnione milczenie, co bardzo mnie ekscytowało. Nie wiedziałem, czy kierowca taksówki dostrzega nasze działania, lecz nikomu z nas to nie przeszkadzało.
    
    Gdy dojechaliśmy pod lokal, w którym miał się odbyć powitalny raut konferencyjny, poznana dama odezwała się jednak. Stwierdziła:
    
    – Mam na imię Natalia. Tam w środku nie będę się tobą zajmowała. Chcę porozmawiać ze znajomymi i zapoznać się z przybyłymi tu dzisiaj chłopami. Do zobaczenia.
    
    Wysłuchałem trzech przemówień powitalnych, po czym zacząłem krążyć pośród zaproszonych uczestników ...
    ... konferencji. Wdałem się nawet w dyskusję ze znajomym na temat zgłoszonego przez niego referatu. Streszczenie wydrukowane w tomie zjazdowym dotyczyło nabywania odporności. Autor stwierdzał, że zdrowie zależy od interpretacji przeszłych wydarzeń. Wprawiłem go w zdumienie, gdy stwierdziłem, że interpretacja ta zależy od tego, czy osoby, z którymi to omawiamy, są sprzężone kwantowo.
    
    Mimo prowadzonych pogawędek nie mogłem się jednak oprzeć bezustannemu poszukiwaniu wzrokiem Natalii. Dopiero co poznana przeze mnie kobieta miała tu powodzenie. Gdy spostrzegłem, że wychodzi z moim kolegą po fachu, na zewnątrz do ogrodu okalającego budynek restauracji miałem wrażenie, że ktoś wbija mi igły w okolicę serca. Była to po prostu zazdrość. Wokół budynku wykwintnej restauracji rosły bujne chaszcze. Gdy dziewczyna zniknęła mi wśród nich z oczu, pomyślałem sobie – ona jest w stanie oddać się temu facetowi, z którym tak intensywnie rozmawiałem.
    
    Nie będę wam opisywał dokładnie dalszego przebiegu przyjęcia recepcyjnego, gdyż jest mi trochę wstyd z powodu ataku emocji, jakie mną targały. Niezbyt to jednak istotne w świetle dalszego ciągu mojej znajomości z Natalią.
    
    Dość powiedzieć, że gdy znalazłem się na powrót w holu hotelowym, znów zobaczyłem moją znajomą, która wróciła wraz z liczną grupą uczestników konferencji. Była rozbawiona, roześmiana, z błyskiem w oczach. Gdy dojrzała mnie spoważniała jednak podeszła do mnie i zapytała:
    
    – Chcesz być ze mną dzisiaj w nocy?
    
    Odparłem szczerze:
    
    – ...
«1234...11»