1. Mama, babcia, kobieta


    Data: 28.12.2022, Kategorie: Mamuśki Autor: Robert Fisz

    ... członka na jej twarzy. Zacząłem nim przesuwać po jej buzi czując ogromną przyjemność. Dotknąłem ręka jej miękkich włosów.- O Boże... jak cudownie - wyszeptałem. Byłem napalony... dotyk jej skóry i słowa teścia, którego głos zacząłem słyszeć, jego nudne wywody jak mu ciężko, jaki jest zmęczony... - zobacz, ani słowa o tobie, ze chciałby być obok, zobaczyć cię. Nie docenia, to ja z chęcią skorzystam. Obciągnij mi Magda, otwórz buzię - poprosiłem.Zsunąłem członka niżej, przesunąłem go pod usta a te od razu się uchyliły. Delikatnie zacząłem wsuwać się do środka.- jesteś cudowna, zawsze się tu chciałem znaleźć - szeptałem - o taak, patrz mi w oczy skarbie. Nigdy nie byłaś tak piękna jak z moim kutasem w ustach. Dla niego jesteś tylko kurą domową, a dla mnie kobietą, która porządnie mi dogodzi. Weź go do ręki i masuj ssij mi skarbie, oo tak... - wydawałem kolejne poleceniaZaczynała nieśmiało jakby wystraszona sytuacją ale z każda chwilą się ośmielali. Czuł jej coraz większe zaangażowanie. Sama zaczęła pracować ustami i językiem. Kiedy wypuszczała go z ust nie przestawała masować dłonią.- co będę robić? - z uśmiechem powiedziała to telefonu - jak mówiłam coś ciekawego oglądałam, teraz zjem loda i pewnie niedługo się położę.Masowała go dłonią a językiem zaczęła pieścić jego jądra. Podjęła grę, która doprowadzała go do szału.- Nie przestawaj Magda. Cudownie obciągasz. Jesteś taka piękna. Obrabiasz mi jak dziwka. Właśnie tak chce - cały czas mówił, choć czuł, że coraz trudniej ...
    ... zachowywać mu było szept. Tez to wyczuła bo przestała mu dogadzać i przyłożyła palec do ust nakazując ciszę.- Dobrze, słuchaj będziemy kończyć bo jest tu Marek, ma jakaś sprawę, muszę się nim zająć. Dobranoc, zadzwoń jutro - zakończyła rozmowę.- Mąż cię pozdrawia, zięciu - powiedziała odkładając telefon - teraz możesz już mówić, co myślisz- Skoro mama powiedziała mężowi, że się mną zajmie, to poproszę loda z połykiem skarbie - oznajmiłem znowu kierując członka do ust.Uklęknęła i sprawnie objęła go ustami. Jej ruchy były zdecydowane i zachłanne. On sam zaczął pracować w jej ustach. Chwycił za głowę i posuwał jej buzie.- Ssij kochanie. Rób to najlepiej jak potrafisz. Rób mi lepiej niż robiłaś jemu. Jego żona moja kurwa - krzyczał. Zawsze o tobie marzyłem. Mam ochotę cię rżnąć! Chce byś się ze mną puszczała! Była moja!Czuł, ze zbliża się finał. Jej pieszczoty były niesamowite, zakazane i złe. Tym bardziej chciał strzelić w te usta dopełniając tego, co się dziś działo.- Spójrz na mnie, dochodzę... ! - nasze spojrzenia spotkały się w momencie wytrysku. Zdążyłem jeszcze wykrzyczeć - jesteś piękna! - i poczułem skurcz, obficie strzelając w jej ciepła buzie. Jeden, drugi, kolejny. Zwolniłem ruchy, czując, ze jej usta napełniają się nasieniem. Salwa była mocna, nieco odrzuciło ją do tyłu, ale nie uroniła ani kropli. Po chwili poczułem, jak przełyka spermę.- Jesteś niesamowita Magda. Dawno nie było mi tak dobrze. Naprawdę. Zawsze cię pragnąłem. Jesteś piękna, cudowna..., musiałem spróbować. ...