ONE czesc 18 i Epilog
Data: 16.09.2019,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Jan Sadurek
Bliższa znajomość Jowity i Tomasza rozwijała się w najlepsze; Jan dyskretnie obserwował piękną parę. Docierało do niego wiele informacji o postępach w staraniach nowego partnera jego dawnej kochanki. Cieszyło go to, że wreszcie zainteresowała się mądrym, pracowitym, przystojnym młodym człowiekiem, który – Jan to wiedział - zaopiekuje się nią najlepiej, jak tylko można. A znając potrzeby i możliwości Jowity w łóżku był przekonany, że ta „droga” zwiąże oboje bardzo mocnymi więzami. Jan znał opinie o możliwościach łóżkowych Tomka, o których pomału zaczynały krążyć legendy. Na uczelni, w której pracował, a gdzie studiowała Jowita, mało było dziewczyn, które nie próbowały zatrzymać przystojniaczka na dłużej, lub nawet na stałe. Ten, wiedząc, że ukochana była wtedy po za jego „zasięgiem” nie odmawiał żadnej. Spotkał się z prawie wszystkimi laskami z biura, zaliczył wiele studentek; zerżnął je jak umiał najlepiej. Dwie odmówiły mu seksu. Nie ze względu na jakieś opory moralne, te nie wchodziły w rachubę. Odmówiły, kiedy zobaczyły CZYM chce je zerżnąć! Tomasz miał kutasa wielkiego jak maczuga, z powodzeniem mógł zostać megagwiazdą filmów dla dorosłych! Dziewczyna, która nie mogła pomieścić w ustach łebka, a raczej głowicy jego penisa, wolała zrezygnować z ryzykownego dla siebie seksu. Nie dotyczyło to Jowity... Jan przez cały czas, kiedy się spotykali przygotował dziewczynę na różne sposoby uprawiania miłości, pokazał różne drogi dochodzenia do orgazmu. Dlatego też, jakieś pół roku ...
... po rozstaniu, dowiedział się pokątnie, słuchając relacji Zosi, jednej z koleżanek, której Jowita zwierzała się w czasie jakiejś obficie zakrapianej alkoholem imprezy, że z początku też miała obawy, ale przyjęła jego „chujogrzmota” w całości. Jeszcze miała opory przed analem z czymś tak wielkim, ale to tylko kwestia czasu. Jan wysłuchał tego szczegółowego sprawozdania wylizując mokrą pipkę Zosi, która poszła z nim do łóżka bez sekundy zastanowienia. Przyrzekła też, że będzie przekazywała Janowi wszystkie informacje o koleżance, pod warunkiem, że w zamian dostanie porcję mega seksu. A że było to dziewczę ładne i zgrabne – Jan nie widział w tym żadnego problemu, tym bardziej, że Zosia okazała się bardzo aktywną i znającą się na rzeczy kochanką. W krótkim czasie stali się dla siebie czymś w rodzaju pogotowia seksualnego. Prawie zawsze, kiedy jedno dzwoniło do drugiego z pilną potrzebą seksualnego relaksu - kończyło się to radosną orgietką w łóżku.Praca pochłonęła Jana na kilka tygodni, nie mógł poświęcić się swej ulubionej rozrywce, czyli zaliczaniu kolejnych kobiet. Tym razem musiał zrealizować bardzo duże zlecenie majętnego klienta, który płacił bez targowania, ale też bezwzględnie wymagał terminowości i precyzji. Jan nie mógł odpuścić tej roboty, ustawiała go finansowo na ponad rok! Na szczęście był specjalistą najwyższej klasy i dotrzymał terminu. Przelew też wpłynął na jego konto w ustalonym terminie, więc postanowił to uczcić.Przed przyjęciem tego lukratywnego zlecenia Jan ...