1. ONE czesc 18 i Epilog


    Data: 16.09.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Jan Sadurek

    ... poznał na jednym z portali społecznościowych interesującą babeczkę. Niewysoka, pulchniutka, uśmiechnięta, taka fajna, okrąglutka, choć bez przesady, babeczka akuratna w każdym miejscu. Spotkał się z nią raz, w swojej ulubionej knajpce, nawet na pożegnanie dostał siarczystego całusa, ale później nawał pracy uniemożliwił kontynuowanie znajomości, choć uprzedził kobietę, że będzie kilka tygodni nieuchwytny. Teraz siedząc wygodnie w fotelu i popijając smacznego drinka przypomniał sobie o Renacie – tak miała na imię nowa znajoma. Jan włączył komputer, odnalazł jej stronkę, napisał kilka słów. O dziwo, odpowiedź nadeszła kilka minut później, kobieta pamiętała go doskonale i przyznała się, że czekała na sygnał z jego strony. Nie zwlekając umówił się z Renatą tam, gdzie poprzednio - w swej ulubionej kafejce. Przyjechała punktualnie, uśmiechnięta i radosna zajęła miejsce przy stoliku, zamówiła kawę.- Cieszę się, że jesteś – Jan też się uśmiechnął.- Czekałam, aż się odezwiesz; nie ukrywam, że spodobałeś mi się; często o tobie myślałam – położyła dłoń na jego.- Musiałem się odezwać, chciałbym cię poznać bliżej, nawet... bardzo blisko! - pocałował ją w rękę.- Jesteś szczery i bezpośredni, zaskakujesz mnie. Ale lubię, kiedy mężczyzna wie, czego chce i otwarcie o tym mówi – kobieta pochyliła się w jego stronę.Jan ujął twarz Renaty w dłonie, przesunął się bliżej i pocałował ją najpierw w policzek, potem w brodę, na końcu w usta. Poczuł zwinny języczek na swoim, Renata z zaangażowaniem ...
    ... oddawała pocałunek. Popatrzyli sobie w oczy.- Masz wolny weekend? Mam propozycję. - Jan uśmiechnął się tajemniczo.- Raczej mam wolny, a co proponujesz? - kobieta zaciekawiona patrzyła na mężczyznę, który od pierwszego spotkania bardzo jej się podobał.- W czwartek po południu porywam cię nad morze, do Kołobrzegu. Chcesz? Jest cieplutko, piękna pogoda, nie zapowiadają żadnych zmian, poopalamy się trochę, wykąpiemy w zimnej wodzie, co ty na to?- Bardzo chcę, ale muszę sobie poukładać wszystko w pracy, wiesz, jak to jest, jak masz swoją firmę i kilku ludzi. Odpowiem tobie jutro koło południa, dobrze?Rozmawiali jeszcze jakiś czas w kawiarni, po godzinie poszli na spacer do parku. Długa przechadzka, luźna rozmowa, przytulanie się, delikatne pocałunki i rozjechali się do swych domów. Jan czekał cierpliwie na telefon od Renaty, w międzyczasie jego niezawodny kolega podrzucił klucze do kołobrzeskiego apartamentu, tego samego, w którym spędził niezapomniane chwile z Jowitą. „Ciekawe, czy najdą mnie jakieś nostalgiczne wspomnienia, ale to już dwa lata... Dobrze się ułożyło dziewczynie, fajnie, że wszystko dobrze się skończyło” pomyślał. Dotarła do Jana informacja, że Jowita zaręczyła się z Tomkiem, planują wkrótce ślub...Kończył się pakować, kiedy zadzwonił telefon. Renata potwierdziła swój wyjazd, umówili miejsce, skąd ją zabierze. Nie zaskoczył go widok wielkiej walizy, umieścił ją w bagażniku i pojechali. Po drodze zatrzymali się na obiad w przydrożnej restauracji, gdzie – o dziwo – ...
«1234...14»