1. Rozkosze Meki 2


    Data: 25.01.2023, Kategorie: Anal BDSM Trans Autor: transmasomax

    ... jazdy zakończyły się celująco. Zatrzymaliśmy się przed wyjazdem na drogę z gospodarstwa, w miejscu, gdzie leżała wielka kupa świeżo ściętych pokrzyw. Podszedł Pan i rękoma w rękawicach brał pęki pokrzyw. Zaczął od moich cyców. Najpierw delikatnie omiatał je, potem gładził a na koniec mocno chłostał i w końcu nacierał. Tak długo aż cyce pokryły się pęcherzami oparzeń. Potem przeniósł się na brzuch, kutasa, wór z jajami, uda, dupę i odbyt. Bił, chłostał i pocierał. Wsadzał mi pokrzywy między uda w krocze i kazał zaciskać je, trąc o siebie mocno. Katusze były okropne. Wydawałam z siebie dziwne dźwięki, cienkie i wysokie. Piekło wszystko niesamowicie. Dwa razy dostałam okropnych orgazmów. Co nie uszło ich uwadze. W tym czasie Pani, gdzieś telefonowała.
    
    - Tak, tak, zaraz wyjeżdżamy. Pojeździmy sobie trochę. Jak będziesz gotowy to zadzwoń. Przyjedziemy. – Usłyszałam.
    
    Ból sutów i cycków porażonych mocnym prądem zmusił mnie do ruszenia z miejsca. Pociągnęłam elegancko wózek. Po chwili byliśmy na drodze. Polna droga, gruntowa, między polami. Niedaleko widać było inne domostwa. Nikogo nie widziałam, pusto. Wkrótce bita batem i rażona prądem galopowałam w strona niedalekiego lasku. Wszystkie wystające narządy latały cudownie i seksownie. Dźwięczały dzwoneczki na sutach i kutasie. Grzywa, ogon i pióropusz powiewały w pędzie. To był na pewno śliczny widok. Czarna Pani-Domina, błyszcząca z wielkim kokiem pióropuszem na czubku głowy, chłostająca białe, jędrne ciało transa-suki-maso ...
    ... galopującej seksownie, unoszącej wysoko kolana. Dorodny trans co chwila spinał ciało i narządy, wydając wysokie dziwne, bardzo głośne skowyty. Teraz już nawet ogromny wór z jajami nie zwisał ale był sztywny i sterczał twardy podniecająco w poziomie! Po dojechaniu do lasu Pani zwolniła. Dała mi odsapnąć. Przywiązała lejce do drzewa a sama gdzieś poszła. Stałam przy drodze. Jak się okazało, droga nie była nie używana. Przejechały dwa samochody, kilku rowerzystów i pieszych. Wszyscy zatrzymywali się i gapili się na ten dziwny zaprzęg. Reagowali na taki widok różnie. Nie, nie powiem jak. Jak się okazało Pani zostawiła mnie tak specjalnie, sama była nieopodal. Gdy nikogo nie było Pani wyszła. Rozmawiała przez telefon.
    
    - Tak, tak, jesteśmy w lasku. Wystawiłam sukę na widok publiczny. Dobrze, już jedziemy w twoim kierunku. Tak jak się umawialiśmy. Tak, tak klacz jest do pokrycia. Nie, bez obaw, ma wielką dziurę w dupie. Tak lewatywę też ma w sobie. Czarna galareta. No tak, tak dwanaście litrów. Tak jak zawsze. Jest potwornie rozdęta. O, jest bardzo pojemna, spokojnie. Ma wielką dupę i mocne biodra. Można ruchać bez obaw. Przygotuj go niedługo będziemy. – powiedziała Pani kończąc rozmowę.
    
    Znowu galopowaliśmy. Było cudownie. Sztywne części ciała bolały ślicznie i stale. Ta para sadystów znała się na rzeczy. Często sadyści zadają ból ostry i krótkotrwały, sądzą, że tak najlepiej. Tak, ale nie zawsze. Najlepiej jest jak ból jest nie za mocny, dokuczliwy ale trwający długo, bez ...
«12...222324...34»