1. Eliza. cz 5


    Data: 07.02.2023, Kategorie: Lesbijki Humor, Autor: tropania

    ... też – odpowiedziała – widziałaś jaka chętna była? – dokończyła pytaniem.
    
    - Widziałam bardzo dobrze – odpowiedziałam. – co myślisz o trójkąciku??? – dokończyłam ze strachem w głosie.
    
    - A wyobrażasz sobie jednoczesne lizanie cipki i cycusiów, albo stóp? – zapytała, a mi, ta wizja spowodowała, że się zrobiło jeszcze bardziej mokro.
    
    - Ale brzydka nie była… - powiedziała Eliza.
    
    - No wręcz śliczna – odpowiedziałam – aż dziwne, że woli dziewczyny – dokończyłam.
    
    Przyjechał tramwaj, wsiadłyśmy i pojechałyśmy do domu.
    
    Wpadłyśmy do mieszkania jak wariatki, już w windzie całowałyśmy się z jakimś szaleństwem. Trzasnęłam drzwiami i rzuciłam się do całowania Elizy. Lizałam jej usta i języczek zrzucając z siebie ubranie. W końcu został tylko biustonosz, który Eliza jednym ruchem ze mnie zdjęła.
    
    - Chwila – powiedziała po chwili i wstawiła czajnik pełen wody na gaz.
    
    - Po co to? – zapytałam.
    
    „Ja pierdolę, nigdy nie byłam tak napalona” – pomyślałam o kutasie, który miał mnie za chwilę bezlitośnie wyruchać.
    
    - Żeby wyparzyć…, na wszelki wypadek, jakoś nie mam zaufania do tej całej aseptyczności – odpowiedziała i zaczęła się sama rozbierać. Rozrzucała na boki wszystko, co na sobie miała.
    
    Nago ustami dorwała się do mojej cipusi. Kilka moich orgazmów zaowocowało kilkoma wytryskami, ...
    ... chciałam je oddać, ale po dwóch orgazmach Elizy nagle wstała. Poszła do kuchni, zalała wrzątkiem naszą zabawkę. Po chwili Eliza zaczęła dopasowywać długość paska.
    
    - Jeszcze moment – powiedziałam i zaczęłam wkładać dołączone do zestawu baterie do centrum dowodzenia na plecach. Matko!!! Jak ona pięknie wyglądała, podczas, gdy wkładałam baterie, odwróciła głowę w moją stronę i całowała mnie w usta. Włożyłam baterie i nacisnęłam włącznik. Oba dilda zaczęły wibrować. Trzymałam w ręce swój, Eliza swój.
    
    - Fajnie – powiedziała Eliza.
    
    - Bardzo fajnie – odpowiedziałam. Wyłączyłam wibracje.
    
    - Eliza…
    
    - Tak?
    
    - Zerżnij mnie – powiedziałam – bardzo mnie zerżnij – dodałam szeptem prosto w jej ucho.
    
    Eliza bez słowa włożyła mi dildo do pochwy i poczułam, że chcę wyć. To rozpychające uczucie było cudowne, po kilku orgazmach poczułam, jak Eliza wkłada sobie swoją część w siebe. Też krzyczała i piszczała przez kilkanaście minut na zmianę ze mną. Nagle poczułam, że łechtaczka Elizy dotyka mojej. „Doszła jednak z tym rozmiarem” – pomyślałam. „Kurwa” – myślałam nadal – „Jakby jakiś przystojniak mnie w taki sposób wyruchał”.
    
    Eliza włączyła wibracje – to był po prostu szał, darłyśmy się jak popierdolone.
    
    Padłyśmy obejmując się.
    
    - Idziemy jutro poderwać laskę ze sklepu, tę co nas podrywała? 
«123»