Karolina i Robert. 7
Data: 10.02.2023,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: ---Audi---
Przyszedł sms.
- Będą, we dwóch i wezmą cię w tyłek... na ostro...
O mój Robert się rozkręca...
Cholera, Mariusz miał rację, podoba mu się jak mnie jadą mocno... a mi to pasuje, nie będę musiała się kryć... Zaczynam oddychać pełną piersią...
Dzieciaki opanowane... oj.. pięć pociech to jest roboty... nawet jak mam Jolę jedną, albo d**gą...
Kolacja na stole dla męża, a dla mnie mój różowy napój... winko dla kobiet...
Już mi jest wesoło...
Przyjechał Robert.
Od razu w ślinę... złapałam go za tyłek.. ale ten facet na mnie działa.... jego moc, jego władza... pozycja... i najważniejsze, że kocha mnie bezwarunkowo... wie, że zawsze będę jego...
Lubię należeć do kogoś, ale nie do szmaciarza, tego PIERWSZEGO, co dawał mnie żulom, i teraz mam przez niego problemy... zobaczymy jak to się skończy... dobrze, że go pogoniłam...
Mój Robert to jest klasa... i tak trafić... to jest szczęście....
- Weźmiesz mnie ?
- Na koniec...
- To daj obciągnąć...
Nie czekałam, pasek w bok, zamek na dół i jadę...
- A dzieci ?
- Opanowane... prawie śpią...
- To nie są warunki...
- Odpręż się...
- Zaraz przyjadą...
Wstałam, pocałowałam go, a ręką waliłam...
- Co ustaliłeś mój Panie... ?
- Jeden chce w tyłek..
- Wiem który... jemu żona nie daje... ta z małymi cyckami...
- Patrycja... już wiem...
- A tak naprawdę, ty też jeszcze mnie nie brałeś w tyłek...
- Wiesz, że najbardziej lubię cię oglądać... może na koniec...przyjdę...
- O ...
... tak, to będzie nasz rytuał... zawsze będziesz mnie brał ostatni... dobrze... ostatni i najważniejszy... zgadzasz się ?
- Oczywiście...
- Tylko nie zaśnij... zaśmiałam się...
- Ty też...
- Obiecaj, że nawet jak zasnę to przyjdziesz i mnie wyruchasz... nawet w tyłek, jak będziesz chciał... obiecaj...
- Obiecuję...
Poczułam podniecenie... mój Pan będzie brał mnie jako ostatni... czyli najważniejszy... bo nie pamięta się pierwszego, tylko ostatniego...
Przyjechali...
- O blondynka... ale ładnie...
- Panowie, doglądnę dzieci. aby w razie... a wy... nie krępujcie się...
Podeszłam do niego po buziaka...
- A ty kochanie... szeptał do ucha.... idź tam i zrób to, do czego się nadajesz...
- Wszystko dla ciebie...
- Nie, dla ciebie...
- Kocham cię...
- Ale gołąbki... jesteście pewni, że możemy...
- O tak chłopaki... możecie...
Teraz podeszłam do nich i każdy dostał pocałunek...
- Mój Pan ma obowiązki, a przyjemność zostawia mnie... idziemy ?
- Prowadź... piękna..
Poszliśmy do sypialni, z oczywistych względów, to najbezpieczniejsze miejsce w domu...
- Tam jest łazienka, jak kto potrzebuje...
- A skorzystamy...
Poszli... a ja szybko ciuchy na bok i ubrałam przygotowaną koszulkę nocną z malutkimi majteczkami... usiadłam się na łóżku i zaczęłam dotykać piersi...
Bolały już od wieczoru, od przygotowań... byłam tak nakręcona po telefonie, że aż uszami wychodziło....
Ale jej dowaliłam, odczepi się na amen... a ja za to ...