-
Karolina i Robert. 7
Data: 10.02.2023, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---
... Pamiętam, to był nasz pierwszy raz... sorry... nie pierwszy... ale taki normalny... - Gdy podałeś kwotę to prawie zemdlałam, nie miałam już kasy, ale ty zgodziłeś się na kredyt... Zaczął się jeszcze bardziej śmiać... - To jest przykre... nie śmiej się... - Mogłem dać ci wtedy... powiedzmy 100 tysięcy... na ten interes. - Ale nie znaliśmy się... i miałam męża... - Gdybym wiedział jaka jesteś... ? - Dawałam dupy na lewo i prawo, ale zawsze wracałam do męża i dzieci, i nigdy go, na swój sposób, nie zdradziłam.... Spoważniał... - Wiem, przepraszam... - A potem już poszło.... na imprezie załatwiłam dupą sprzedaż wszystkiego... a teraz mam z tego 30 koła miesięcznie. Też się śmieję... - Chwila, przecież ty byłaś wtedy wysoko w ciąży... - I co z tego, jestem suką do rodzenia i pierdolenia... ale zawsze wierną swojemu facetowi, więc nie martw się, nigdy cię nie zdradzę... Objął mnie mocno i pocałował.... - Wiem moja żono i dlatego cię kocham nad życie... Ominęłam fakt gdy z Anką poszłyśmy na miasto i dawaliśmy dupy temu z tatuażami, z Wojtkiem, z księgowymi, z żulami Anki. Ominęłam również jak ON zmusił mnie do seksu z żulem w bramie i jak robił ciągle zdjęcia i filmy... Teraz, jak to wspomniał, wiem, że podjęłam dobrą decyzję. Nigdy się nie dowie i niech tylko ktoś wejdzie mi w drogę... - A ten młody, ...
... to co z nim było ? - To był pierwszy facet, który mi pomagał zupełnie bezinteresownie. Zostawiałam ciuchy u niego, tam się przebierałam... - Dawałaś mu też... ? - Raczej wykorzystywałam go, jako jego Pani... ale najgorsze było to... ale nie wygadasz się nigdy nikomu... szczególnie gdy spotkamy się z Wojtkiem i jego żoną...obiecaj...!!! - Obiecuję... - On z braku seksu i jego matka również z braku, zaczęli sami się pieprzyć... - Syn z matką ? - No właśnie... - O.. to brzydko... - Więc wymyśliłam, że znajdę faceta dla matki i dziewczynę dla młodego... z matką się udało... wyszła za Wojtka, ale biedak został... i dlatego czasami chciałabym mu dać, tak dla zdrowia... - To ty załatwiłaś Wojtkowi kobietę ? - Ja... - A tak się z kumplami martwiliśmy, żona mu zmarła i biedak tylko praca i praca... - A ty co ? To samo... - Miałem te trzy... ok... możesz mu dawać... - Ale on ma jeszcze fajnego kuzyna Patryka... - Dobrze, dobrze.... i tak widzę, że się rozkręcisz... - Jak się nie zgodzisz... to nie dam... - Tak... tobie się nie zgodzić... akurat... mojemu słońcu... Kobieto, pierdol się póki jesteś młoda... Poszły pocałunki, macanko... wszystko wyjaśnione, jesteśmy na amen małżeństwem, ja jego i on mój. A rano telefon do młodego... - Czekam, tu masz adres... wiesz co będzie ? - To ? - Tak.