Przygody nauczycielki geografii IX
Data: 16.02.2023,
Kategorie:
Humor,
Dojrzałe
Tabu,
Autor: sexyteacher32
... kolega Michała wyszedł z pokoju zostawiając dwójkę sam na sam.
- Byłaś dla mnie autorytetem...-rozpaczliwie, prawie płacząc mówił do niej...
Kobieta naga uklęknęła przed nim , kładąc mu ręce na kolanach. Okrągłe pośladki zwilżona cipka i sterczące sutki atrakcyjnej ciotki zadziałały na chłopaka. Nauczycielka tłumacząc mu całą sytuację widziała jak jego spodnie na wysokości krocza wypełniły się i chłopak zaczął ją dotykać na ramionach. Wiedziała do czego może dojść. Musiała to przerwać, nie mogła do tego dopuścić o czym zapewne myślał rozpalony Michał.
- Michałku...! – Uspokój się, opanuj się. Ja ci to wynagrodzę w inny sposób...
Mam koleżankę Agnieszkę, też nauczycielka. Atrakcyjna kobieta, blondynka. Uwierz mi załatwię ci z nią spotkanie. Nie pytaj jak i po co. Wiesz o co chodzi....Nikt się nie dowie. Chłopak przestał ją dotykać, cofnął ręce, które zawędrowały już w okolice biustu.
- Ciociu...jak to- zdezorientowany...powtarzał się...
- Wybacz mi. Zostawmy to, niech się nikt nie dowie, to będzie nasza tajemnica...
- A co z tym idiotą – pytał chłopak ciocię...
- Załóżmy ,że on nie powie...Michał... –patrzyła mu w oczy.
Chłopak wybiegł z pokoju.
- Michał!!! – co ty robisz?? – wołała.
- Wybiję mu z głowy te głupoty...wrzasnął poirytowany.
- Kobieta ...
... zaczęła się ubierać szybko. – Trzęsły się jej ręce, po całym zdarzeniu. To była olbrzymia dawka adrenaliny.
Jak ja to powiem teraz Agnieszce i jak ją namówię na to...? – myślała.
Zajęła miejsce przy stole. Podszedł do niej brat, który zauważył , iż jest poddenerwowana.
- Coś się stało? – zapytał
- Nic...naprawdę świetna impreza – starała się ostudzić atmosferę.
Nagle poprosił ją Michał, przerywając rozmowę. Wyszli na balkon.
- Ciociu załatwiłem to z tym debilem. – Powiedziałem, że jak piśnie parę z ust, to będzie martwy...tak mu powiedziałem – powtórzył.
Kobieta uścisnęła i przytuliła do siebie chłopaka.
- Ale nago naprawdę cudownie wyglądasz o mało...myślałem ,że nie wytrzymam już...
- Zauważyłam...uśmiechnęła się szczerze. – Nie martw się wynagrodzę ci to takim spotkaniem z moją koleżanką ,że będziesz je pamiętał długo.
Wrócili do stołu. Podobał się kobiecie rozsądek chłopaka. Teraz miała inny problem, mianowicie jak namówić koleżankę na to co obiecała. Rozmyślała nad tym całą niedzielę.
Widząc w poniedziałkowy ranek koleżankę, w pokoju nauczycielskim, przystąpiła do rzeczy...
- Ooo! – Cześć, jak po osiemnastce? – zapytała, pierwsza, Agnieszka.
- Świetnie! - Właśnie widzisz, mam do ciebie olbrzymią prośbę, bo wiesz przydarzył się pewien incydent...