1. Szept - najdelikatniej tym razem.


    Data: 21.09.2019, Autor: EduardTomson

    ... o miękkie wargi jej gorącego trójkąta, po czym przycisnąłem się do nich mocno. Poczułem jej smak i pulsowanie mojego członka, który chciał się jak najszybciej zagłębić w gorącej strukturze. Lekko słodki, ciepły i urzekający zapach uwodził moje zmysły. Sal zadrżała mocniej i oparła dłonie na moich ramionach. Wciąż miałem na sobie czarną, bawełnianą koszulę, w której zaczęło mi się robić gorąco. Przerwałem pieszczotę, na którą czas miał nadejść później i ruszyłem ustami w prostej linii w górę, aż dotarłem do pępka. Zanurzyłem w nim język i delikatnie zatoczyłem okrąg. Poczułem, jak złożyła na mojej głowie obie dłonie i przesuwała nimi po miękkich włosach. Ta cudowna elektryczność przeniosła się na skórę głowy i niemalże wyłączała mnie całkowicie. Zachwiałem się lekko. Wstałem powoli, nie odrywając ust od gorącego ciała. Następnym przystankiem były piersi, za którymi tęskniłem od chwili, gdy zdjąłem z nich dłonie. Rzuciłem się na nie szybko i schowałem chłodny sutek w ustach. Jęknęła przeciągle, obejmując moją głowę ramionami. Zamknęła ją w nich, jakby nie miała zamiaru mnie wypuszczać, gdy bawiłem się jej słodkim guziczkiem. Stwardniał, a jej całe ciało podrygiwało z rozkoszy. Czułem puls w swoich dłoniach, a ona czuła jego odbicie. Myślała o tym, że stajemy się jednością. Zresztą, nie tylko ona tak myślała.
    
    Pomyślałem, że chciałbym teraz być w niej.
    
    Nie fizycznie.
    
    Po prostu chciałbym czuć to samo, co ona czuje. Podłączyć się do mózgu i za pomocą sprzężenia ...
    ... zwrotnego obdarowywać rozkoszą, którą czułbym tak, jak ona. Chciałbym podążać za jej myślami i ich brakiem, za westchnieniami i falowaniem. To by było cudowne – pomyślałem- i w końcu mógłbym poczuć to tak, jak czuje kobieta. Moje sutki nie były tak wrażliwe, więc z definicji nie mogłem sobie wyobrazić jej uczucia. Moje poprzednie partnerki prawie w ogóle nie reagowały na pieszczoty piersi. Mogłem się nimi bawić tylko chwilami, nim zdążyły się znudzić, lub gdy spały. Wsuwałem wtedy dłoń pod piżamę i ważyłem w dłoni ich cudowną strukturę. Sal była zdecydowanie bardziej podatna na każde dotknięcie. Jej ciało falowało obecnie pod wpływem pieszczot moich ust. Zmieniając co chwilę obiekt swojej zabawy gryzłem, całowałem, ssałem i całowałem piękne kształty o konsystencji zbliżonej do napełnionego wodą balonu. Były jednak nieco bardziej miękkie, gorące i zdaje się słodkie w smaku. Tak, były zdecydowanie słodkie w smaku i mógłbym je pieścić bez końca, obracając głowę we wszystkich kierunkach, by pod każdym kątem dotrzeć do ich wrażliwych punktów. W zasadzie całe jej piersi były jedną wielką strefą erogenną, co było dla mnie niezwykłym zaskoczeniem. Wielkim, radosnym zaskoczeniem. Zdałem sobie sprawę z faktu, że traktowałem je jako pewnego rodzaju zabawkę. Właściwie dotychczas całe kobiece ciało było dla mnie jedną, wielką, cudowną zabawką. Każdy zakamarek był stworzony specjalnie do tego, by go posmakować. Dotknąć, wypieścić, przejść do następnego i jeżeli wystarczyło na to czasu, wrócić do ...