1. Początek przygody Marry


    Data: 20.02.2023, Kategorie: Nastolatki Pierwszy raz Autor: KK18

    ... zwykle roziskrzyły mu się oczy i pojawił zawadiacki uśmiech.
    
    - Naprawdę? A gdybym nie przyszła? - starałam się grać flirciarę.
    
    - To ja bym przyszedł do ciebie - serce zabiło mi szybciej gdy to usłyszałam.
    
    - I co byśmy robili? - sama nie wierzyłam, że z moich ust wychodzą tak pewne siebie słowa.
    
    - To - powiedział pochylając się w moją stronę i rozpinając pierwsze guziki koszulki. Nie mogłam mu się oprzeć. Nagle poczułam jak składa ciepły pocałunek na mojej szyi, policzkach i czole a ja tkwiłam w miejscu jak nieżywa kłoda, po prostu nie wiedziałam co robić, ale po chwili górę wzięły emocje i ja również poczęłam namiętnie całować jego tors, ramiona i brzuch. Wsunęłam moje palce pomiędzy jego gęste włosy a on powoli schodził w dół. Najpierw szyja, ramiona później ssał moje przepełnione rozkoszą palce i znów całował. W końcu ujął w swoje męskie, rozgorączkowane dłonie moje piersi i zaczął najpierw lekko je pieścić i macać po czym całować i lizać. Przy piersiach spędził jakieś 8 minut po czym objął mnie lekko jak w moich marzeniach za biodra i uniósł jak piórko do góry, spojrzał głęboko i przenikliwie w oczy i powiedział zdecydowanym głosem - Choć do mojego domu jest tu blisko za rogiem - A ja jak w amoku przytaknęłam i poczułam jak bierze mnie na ręce, poczułam jak niezwykle napinają się jego mocne mięśnie i jak szybko oddycha niemalże biegnąc po drodze. Otworzyliśmy drzwi pokoju a on tym razem delikatnie i czule położył mnie na łóżku. Szybkim ruchem ściągnął ...
    ... spódniczkę a jego oczom ukazały się białe, koronkowe stringi. Nie spieszył się wtedy, ujął moje dłonie i silnym, szybkim ruchem przywarł do mnie a ja poczułam jego ciężar, ciepło, oddech i bicie serca. Zaczął mówić:
    
    - Jesteś taka piękna, twoje ciało, piersi, włosy... Pragnę cię zerżnąć a czy ty tego chcesz ? - te słowa podnieciły mnie jak nic innego do tej pory
    
    - Chcę i to bardzo - wyjęknęłam
    
    - Od dzisiaj jesteś moja, tylko moja i nikogo więcej zrozumiałaś? - Te pytanie brzmiało raczej jak rozkaz
    
    - Tak, tylko twoja więc pieprz mnie najmocniej jak potrafisz!!! - wykrzyknęłam a on chwycił mnie z całej siły za lewy pośladek i wsadził język głęboko w usta.
    
    Nie spieszył się a raczej robił to specjalnie aby przedłużyć naszą rozkosz. Znów całował piersi i brzuch sprawiając wrażenie pochłoniętego tylko tym. Ja leżałam unieruchomiona jego ciałem i krzyczałam z rozkoszy, która tak naprawdę miała dopiero nadejść w całej swojej okazałości. Po kilku dobrych minutach pieszczot ujął mnie znów delikatnie kładąc się zaraz obok, nie musiał nic mówić ja wiedziałam czego chce. Rozpięłam koszulę, zdjęłam jego spodnie i bokserki. Wtedy zobaczyłam wielkiego, sztywnego i gotowego do akcji penisa Adriana. Cały ukrwiony, uwrażliwiony na każdy mój najdelikatniejszy dotyk. Wzięłam jego fleta delikatnie do rąk i zaczęłam masować a później wzięłam go do buzi przy czym usłyszałam stłumiony jęk rozkoszy Adriana. Poczęłam kręcić kółka językiem na jego czubku i pieścić nabrzmiałe jądra. W połowie on ...