Niezapomniany spływ kajakowy
Data: 21.02.2023,
Kategorie:
wspomnienia,
wakacje,
Pierwszy raz
Nastolatki
Autor: TomekKot
... Zerknąłem na zegarek było kilkanaście minut po 5. Wygramoliłem się z namiotu bo musiałem załatwić potrzebę fizjologiczna. Było naprawdę ślicznie na dworze, nad jeziorem wstawało piękne słonce. Postanowiłem chwilę popływać, lubiłem takie poranne pływania, albo przy świetle księżyca. Do namiotu wróciłem po jakiś 20-30 minutach. Dziewczyny już nie spały, widocznie obudziłem je wychodząc z namiotu.
- o której dzisiaj wypływamy, zapytała Paulina
- oj jeszcze spokojnie możecie pospać, nie wcześniej jak o 9, a godzina na śniadanie i zwinięcie biwaku powinna wystarczyć, odpowiedziałem
- pospać ??? Co Ty opowiadasz ! Co prawda już się obudziłam, ale chcę co najmniej takiej pobudki jak wczoraj, zachichotała Agnieszka.
- Aga coś Ty się tak rozochociła, zaledwie wczoraj straciłaś dziewictwo, a już chciała byś się prawie bez przerwy bzykać. Opanuj się, bo jeszcze pomyśle,że mam siostrę erotomankę. Zwariuje przy Was bez Michała. Masturbacja mi pomaga, ale to nie to samo co poczuć w sobie faceta.
- ja Michałowi nic nie powiem, ale to Twoja sprawa Paula, w każdym razie nie wiesz co tracisz, bo poczuć Tomka w sobie... mhmmmmm . Nie wiedziałam, że to jest aż takie przyjemne. Po prostu wczoraj odleciałam, w życiu czegoś takiego nie czułam.
- młoda nie bądź taka przemądrzała, a że nigdy czegoś takiego nie czułaś... to wiem, nie czułaś w sobie do wczoraj na dodatek. Więc wyobraź sobie jak ja się będę czuła bez Michała jak wy się będziecie bzykać.
- a to już zależy tylko od ...
... Ciebie jak będziesz się czuła i co chcesz poczuć, czy swoje palce czy przyrodzenie Tomka w sobie, odpaliła złośliwym tonem Agnieszka.
Przysłuchiwałem się tej sprzeczce siostrzyczek nie zabierając głosu w dyskusji. Byłem trochę zdezorientowany, bo teraz nie wiedziałem, czy zaspokoić Agnieszkę która bardzo tego chciała, ja zresztą też miałem wielka ochotę na poranne figle z małolatą, ale z drugiej strony nie chciałem zrobić przykrości Paulinie, a wiedziałem,że nie mogę nalegać i jej zachęcać żeby „kochała się” ze mną skoro chce być wierna Michałowi. Przynajmniej jeśli w grę wchodzi seks na całego z pełna penetracja wnętrza jej skarbu.
- to ja wychodzę, idę się myć i popływać, a Wy róbcie sobie co chcecie, odpowiedziała trochę już zła Paulina. Wzięła przybory toaletowe, założyła strój bikini i wygramoliła się z namiotu.
- jak sobie chcesz, odpowiedziała jeszcze Agnieszka.
Hmmm atmosfera był trochę niezręczna... ale cóż. Chociaż problem częściowo się rozwiązał bo mogłem się spokojnie teraz kochać z małolatą.
- to co dobudzisz mnie tak jak wczoraj, a nawet lepiej... ?, zapytała Aga uśmiechając się zalotnie.
To powiedziawszy obróciła się do mnie plecami, przytuliła się tak jak wczoraj wypinając pupę i zaczęła się ocierać pośladkami o mojego członka który jak na komendę zaczął twardnieć. Po krótkiej chwili był już wielki i twardy. Agnieszka przytuliła się mocniej i tak się ułożyła, lekko rozchylając uda abym dotknął nim jej cipeczki. Mhmmm była już na prawdę śliska i ...