Niezapomniany spływ kajakowy
Data: 21.02.2023,
Kategorie:
wspomnienia,
wakacje,
Pierwszy raz
Nastolatki
Autor: TomekKot
... wcale mnie mniejszy jak poprzedni, miałem wrażenie,że nawet o wiele większy bo jej cipka chciała w swoich skurczach dosłownie zmiażdżyć mojego członka. W chwili gdy poczułem na swoim członku pierwsze skurcze jej drugiego orgazmu mój członek zaczął cały w niej pulsować wyrzucając z siebie ogromne ilości spermy.
Ta 16 latka była na prawdę niesamowitą kochanką. Nie spotkałem ani wcześniej, ani nigdy potem dziewczyny która tak silnie, długo i często wielokrotnie podczas stosunku miała orgazm. Zważywszy na jej młodziutki wiek i fakt początków jej życia erotycznego to było naprawdę niesamowite, niespotykane i cudowne zarazem.
Położyliśmy się na boku patrząc sobie w oczy bez słowa, czule, namiętnie się całując.
Nie wiem ile to trwało, chciałbym aby wiecznie, ale z tego błogiego stanu wyrwał nas głos Pauliny która zajrzała właśnie do namiotu.
- oooo widzę, że nie marnowaliście czasu pod moją nieobecność, może dość tego...
- dobra Aga wstajemy i idziemy się myć, powiedziałem.
Założyliśmy co nieco na siebie, wzięliśmy potrzebne rzeczy i wygramoliliśmy się z Agnieszką z namiotu. Natomiast Paulina wygramoliła się do namiotu zbierać i pakować swoje rzeczy do zwijania obozu.
Po godzinie wszyscy już byli po śniadaniu, obóz zwinięty, kajaki spakowane i wypłynęliśmy dalej. Pogoda była nadal znakomita, ale po południu zaczęła się zmieniać i niebo pochmurniało. Tego dnia trasa była do pokonania dość długa, zbliżał się koniec spływu i nie mięliśmy już rezerwy czasu. Trzeba ...
... było płynąć i organizować noclegi zgodnie z planem. Popołudnie było już pochmurne, szybko rozbiliśmy biwak i ledwie zdążyliśmy zjeść wczesną kolację jak się rozpadało. Wszyscy szybko zapakowali się więc do swoich namiotów. Zapowiadał się chłodny wieczór i noc, bo temperatura spadła przez ten deszcz dość znacznie. Tak jak ostatnio połączyliśmy nasze trzy śpiwory w jeden wielki. Ostatni czwarty śpiwór rozścieliliśmy pod sobą, żeby było nam cieplej od materaca. Dziewczyny od razu tak jak stały w dresach, szybko wpakowały się do tego wielkiego śpiwora. Ja też po chwili zacząłem się gramolić do namiotu.
- Ty pakuj się na środek..., zarządziła Paulina
Trochę mnie to zdziwiło, spodziewałem się raczej, że Paulina po porannej wymianie zdań z Agnieszką będzie chciała raczej zaszyć się pod ściana namiotu i raczej oddalić się ode mnie, aby nie czuć pokusy jak nam z Agnieszką zebrało by się na amory. Ale wpakowałem się w środek między dziewczyny, położyłem się na plecach. Obydwie siostrzyczki przysunęły się do mnie i mocno wtuliły. Byłem w małym szoku bo jakby były bliźniaczkami i myślały identycznie i jedna i druga położyła głowę na jednej swojej ręce a drugą położyły na moim torsie. Nogi a dokładnie uda ułożyły sobie tak, że jedna nogę położyły na mnie. Czułem łono obu siostrzyczek mocno przyciśnięte do moich ud. Wyglądało to jak lustrzane odbicie... Agnieszka z jednej strony, a Paulina z drugiej, identycznie ułożone. Mhymmmm to było naprawdę wspaniałe uczucie.
Deszcz już nieźle ...