Przyjaciółka pasierbicy
Data: 25.02.2023,
Kategorie:
Anal
Creampie,
Hardcore,
Nastolatki
Oral
Autor: winex
Początek wakacji zbiegł się z moim urlopem. Ulegając prośbom pasierbicy, pozwoliłem, by Kasia zaprosiła na weekend przyjaciółkę ze szkoły.
Przy szczuplutkiej, dziewczęcej Kasi Ola wyglądała bardzo kobieco. Aż trudno było uwierzyć, że są rówieśniczkami. Kasia przypominała figurą zmarłą kilka lat temu matkę. Drobna, szczuplutka, o twarzy aniołka. Ola była niemalże wyższa o głowę a jej krągłe pośladki i wielkie, kształtne piersi powodowały u mnie kosmate myśli. Byłem pod wrażeniem! Pływając późnym popołudniem w przydomowym basenie, podziwiałem wylegujące się na leżakach dziewczęta. Wychodząc z wody, byłem zmuszony zakryć ręcznikiem potężne wybrzuszenie kąpielówek. Ola przyglądała się mi ukradkiem, rozkosznie przygryzając ząbkami usta. Uśmiechnąłem się do niej. Speszona zarumieniła się uroczo. Uśmiechając się pod nosem, wszedłem do domu.
Stojąc w łazience przed lustrem, zadowolony oglądałem odbicie wysportowanego, zadbanego czterdziestolatka. Masując powoli potężny, niemalże dwudziestocentymetrowy członek, zastanawiałem się, jak na jego widok zareagowałaby Ola. Pochłonięty własnymi myślami nie spostrzegłem od razu, że do łazienki wślizgnęła się pasierbica. Stojąc oparta plecami o drzwi, zalotnie okręcała wokół palca kosmyk blond włosów. Gdy odwróciłem się do niej, wypaliła z bezczelnym uśmiechem na twarzy:
– Przez ciebie Olka ma mokro w majtkach.
Uśmiechnąłem się bezczelnie.
– No chyba nie myślałeś, że nie zauważyła, jak się na nią gapisz. Widziałam, jak ci się ...
... podoba! Ona też TO zauważyła.
Powiedział, wskazując głowa na kutasa.
– Zazdrosna?
Zapytałem z przekąsem.
– Odrobinkę. W końcu nie mam tak wielkich cycków, byś mógł się w nie gapić jak sroka w gnat.
Rozbawiony podszedłem do Kasi. Zsunąłem w dół ramiączka biustonosza, odsłaniając drobne, krągłe piersi. Całując różowe brodawki, odpowiedziałem pojednawczym tonem:
– Przecież wiesz, jak bardzo mi się podobasz!
Pieszcząc ustami zgrabne cycuszki, masowałem palcami opięty skąpym bikini wzgórek. Pojękiwała cicho. Odsunąłem na bok materiał majteczek. Była wilgotna i rozpalona. Palcując ją, z trudem łapałem oddech, gdy drobnymi paluszkami pieściła wyprężonego jak struna kutasa. Po dłuższej chwili intensywnego pettingu wyszeptała mi na ucho:
– Mam płodne dni. Zrobię ci loda.
Kasia nie brała jeszcze tabletek, a ja nie lubiłem gumek. Wsunąłem w nią drugi palec. Jęknęła. Doprowadzając powoli do orgazmu, poczekałem z odpowiedzią do samego końca. Kiedy zaczęła odlatywać, wyszeptałem:
– Chcę skończyć w twojej rozkosznej pupci.
Palcując intensywnie pulsującą pochwę, dałem jej długi, intensywny orgazm. Przytulona do mnie drżała jak osika. Tuląc półnagie ciało, czułem, jak palcami obejmuje twardego kutasa. Gdy oderwała się ode mnie, miałem dziką erekcję. Z gracją zsunęła z bioderek mokre od soków majteczki, po czym oparłszy dłonie o blat umywalki, zalotnie wypięła pośladki. Gdy podała mi wzięty z blatu krem do rąk, nie trzeba było mnie dalej zachęcać. Spieszać się, ...