W objęciach Morfeusza
Data: 17.03.2023,
Kategorie:
Hardcore,
Laski
Oral
Autor: pornomaniaczka
... pościel, by zobaczyć co ma na brzuchu i wtedy się obudził. Zerwał się z łóżka i zaczął na mnie krzyczeć.
-Co ty odpierdalasz?
-Morfi... co to jest na twoim brzuchu? - Wskazałam palcem na niego. Zaczął chodzić nerwowo po pokoju chwytając się mocno za włosy, w końcu się uspokoił.
-Okej, skoro tak bardzo tego chcesz. - Stanął przede mną przy łóżku i zdjął bluzkę. Księżyc za oknem rozświetlił jego bladą skórę. Było na niej mnóstwo blizn.
-Kto ci to zrobił? - Łzy zaczęły mi się zbierać w oczach. Chłopak patrzył na mnie jeszcze chwilę, trzymając nie do końca zdjętą bluzkę w nadgarstkach.
-To tutaj to mój ojciec, ale niektóre ja sam, właściwie już sam nie pamiętam, co ja sobie zrobiłem a co on. - Zaczął oglądać swoje ciało. Nie mógł na mnie spojrzeć. - Wyjedziesz ze mną? - W końcu to zrobił.
-Co?
-Jak skończymy szkołę, wyjedziesz ze mną? - Zastygłam. Musiałam zebrać myśli. Otarłam łzy. Nie odrywał ode mnie wzroku.
-Tak, wyjadę z tobą. - Podeszłam do niego na łóżku na kolanach. Zaczęłam całować jego tors, dotykać jego talii, westchnął głęboko gdy ucałowałam jego szyję. Przechylił mnie na łóżko, oparł się nade mną na łokciach, zgarnął włosy z mojej twarzy, zaczął mnie namiętnie całować. Zszedł łapczywie z pocałunkami niżej, wycałował moje obojczyki, szyję, ucałował mnie za uchem, schodził niżej do ramion. Położył się obok.
Czułam jak jego ręce wślizgują się pod moją bluzkę, a w zasadzie jego bluzkę. Ciepło jego dłoni wywoływało we mnie żar pożądania. Już ...
... nie mogłam kontrolować tych impulsów. Oparłam się nad nim, nie zwracałam uwagi na jego rany, niektóre nie były nawet zabliźnione. Miałam frajdę gdy czułam jak skóra pod moimi pocałunkami się napina. Zeszłam do jego podbrzusza, chciałam zsunąć z niego dresy, ale mnie zatrzymał. Znowu przejął kontrolę, podwijał moją bluzkę do góry.
-To należy do mnie. - Ściągnął ze mnie koszulkę i rzucił w ścianę. Zostałam tak już tylko w majtkach. Trzeba było wziąć ze sobą koronkowe, a nie z żyrafką.
Chwycił jedną dłonią moją pierś. Wygięłam się do tyłu, gdy on nie przestawał składać na moim ciele pocałunków. Wycałował mój biust, aż skończył na czubkach moich piersi. Nie są zbyt duże, ale nie wyglądało na to, by mu to przeszkadzało. Lizał moje sutki, a ja wariowałam pod nim, chwytałam się za włosy i pościel. Nie przestawał schodzić niżej, ucałował mój brzuch, a następnie zsunął ze mnie majtki, by wracając złożyć kilka pocałunków na moich nogach.
Gdy poczułam jego język na wewnętrznej stronie moich ud jęknęłam cicho, zaciskając dłonie na prześcieradle. Powoli zmierzał do najbardziej wrażliwych miejsc na moim ciele. Zanurzył się we mnie językiem i wtedy już nie mogłam powstrzymać jęków. Jedną ręką bawiłam się swoją piersią, drugą zaciskałam na jego włosach.
-Pragnę cię Morfi. - Gdy to usłyszał podniósł się by znów mnie pocałować. Język zastąpiły jego palce, które powoli zatapiały się we mnie.
-Jesteś tak mokra. - Wyszeptał mi do ucha. Po tych słowach postanowiłam mu się trochę ...