Licealne przygody, cz. 4: spotkanie
Data: 19.03.2023,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Tomnick
... zaskoczyła.
– Widać, koledze bardzo zależy na sukcesie – uśmiechnął się. Podświadomie liczył też na inne korzyści. Na potrzeby realizacji planu kolegi przybrał imię Mateusz. Jeszcze nie zdecydował, czy przedstawi się jako Kowalski czy Malinowski.
*
– Co za gnój, oszukał mnie! – wściekła Halina samotnie spacerowała po centrum handlowym, co jakiś czas wracając w umówione miejsce. Termin spotkania minął pół godziny temu, ale naiwnie liczyła, że spóźniony partner jednak pojawi się. Próby nawiązania kontaktu przez komórkę nie odniosły żadnego skutku. Mężczyzna nie odbierał jej telefonów.
Do wściekłej, oszukanej kobiety lepiej nie zbliżać się, a najrozsądniej znajdować się nawet poza zasięgiem jej wzroku. Artur już skończył zakupy, akurat zobaczył żonę szefa i uśmiechnął się, skinął głową, zakończył rozmowę przez komórkę i ruszył w jej kierunku. Z jego zachowania, mowy ciała łatwo można było wywnioskować, że kobieta jest żoną jego przełożonego. I należało z nią utrzymywać co najmniej poprawne kontakty. Artur docenił jej ubiór i ładną fryzurę. Twarz pani doktorowej nieco rozjaśniła się. Halina zawsze chętnie wysłuchiwała komplementów pracowników męża.
– Ot, miłe zakończenie zmarnowanego dnia – westchnęła w duchu. Dała się zaprosić na kawę.
*
Miał okazję zarobić sporą kasę. Chłopak, który jeszcze nie pracuje i ma marnie zarabiających rodziców, nie mógł spodziewać się lepszej okazji. Zgodził się od razu. Facet sporo o nim wiedział, więc w zasadzie nie miał ...
... wyjścia. Podobny numer zrobili przed rokiem koleżance z innej szkoły, więc propozycja była realna w realizacji. Na wspomnienie tamtej dziewczyny miał erekcję. Uśmiechnął się. Dzięki nagraniom długo wykorzystywali dziewczynę, która normalnie nie miała ochoty na spotkanie z żadnym z nich. Wyniosła, pewna siebie, wygadana, atrakcyjna i efektowna, bogata z domu, przy każdej próbie kontaktu odpychała ich spojrzeniem. Po zwabieniu jej do mieszkania i kompromitujących nagraniach, zerżnęli ją kolejno, a potem jeszcze wzywali na kolejne spotkania. Zawsze mieli ją za darmo! Obsługiwała chłopaków według ich pomysłów. Była potulna, na spotkaniach chodziła na kolanach i błagała o zwrot filmów i zdjęć.
– Głupia cipa – Wojtek nie mógł nadziwić się naiwności dziewczyny, która była zależna od nich. Czasami jeszcze z niej korzystali. Skoro Marek nadal miał na nią ochotę. – No, ale Marek nie jest zbyt wybredny – Wojtek pokiwał głową. – Grubasek zawsze będzie miał kłopoty z dziewczynami.
Wojtka zdziwił jedynie wiek osób, których dotyczyło zlecenie. A teraz ekscytował się przede wszystkim pieniędzmi, które były do zarobienia i realizacją pomysłu. Zadzwonił więc do kolegów i umówił się, aby przedstawić szczegóły pomysłu. Przez telefon podał jedynie kilka ogólników. Żaden nie odmówił. Wojtek jeszcze raz przeanalizował wszystkie warunki i wskazówki, które otrzymał od zleceniodawcy. Pomijając zarobek, sprawa była zbyt poważna, żeby można było zawalić chociaż jeden szczegół planu. Wiedział wszystko, ...