Dwie one i on
Data: 29.03.2023,
Kategorie:
Sex grupowy
BDSM
Autor: niewinna
... poszerzyć swoje horyzonty w tej dziedzinie. Z drugiej strony - czy umiałabym tak? Być z drugą kobietą, a jednocześnie z mężczyzną?
- Pomyślałam, że moglibyśmy się spotkać. - dałam za wygraną i zadzwoniłam do inicjatora całego zajścia.
- Zdecydowałaś się? - w jego głosie było słychać nadzieję.
- Słuchaj Aleks. To nie jest rozmowa na telefon. Po prostu dużo o tym ostatnio myślę, ale nie wyobrażam sobie jak miałoby to wyglądać.
- Podaj datę i termin. Resztą zajmiemy się my.
- Aleks jeszcze nie powiedziałam, że...
- Założysz tą czarną sukienkę, w której byłaś ostatnio? - spytał niemal błagalnie, czym ostatecznie mnie przekonał. Wstępnie umówiliśmy się na sobotni wieczór.
Czy jestem odpowiednio wydepilowana? Czy nie powinnam rozpuścić włosów? Może nie powinnam zakładać bielizny? A może pończochy byłyby odpowiednie? Cztery godziny przed spotkaniem, zastanawiałam się czy tego nie odwołać i nie wycofać się. Bolał mnie brzuch, a nogi i ręce trzęsły się przy każdym moim ruchu.
- Rozluźnij się, jesteś strasznie spięta! - Dominika cmoknęła mnie w policzek przy samym wejściu. – Mamy dobre wino, na pewno ci zasmakuje! - przemknęła przez próg i zaczęła krążyć po mieszkaniu w celu poznania jego rozkładu.
- Cześć. Ślicznie wyglądasz - Aleks nachylił się i delikatnie musnął ustami mój policzek. Zapach jego perfum znów sprawił, że zakręciło mi się w głowie.
- Dzięki. Wejdź, rozgość się.
Usiedliśmy w salonie i przez chwilę panowała napięta atmosfera. Cisza ...
... była tak przeraźliwa, że jak nigdy - dziś było słychać rozmowy sąsiadów zza ściany. A jeśli usłyszą co się tu wyprawia? W końcu Aleks zaproponował, że otworzy wino i już po pierwszej butelce było mi znacznie swobodniej. Potrafiłam nawet rozmawiać z moją "rywalką" i nie czuć przy tym ani do niej, ani do siebie odrazy.
- Nie możesz myśleć o tym tak nałogowo, bo zwariujesz! - kobieta wstała i stanęła za mną, po czym delikatnie zaczęła ugniatać moje barki. Zrobiło mi się całkiem przyjemnie i wypijając do końca lampkę wina oddałam się jej dłoniom.
Pod czas tego masażu, Nika co kilka chwil zjeżdżała nieco niżej, wadząc o piersi, twarz, kark i uszy. Całe moje ciało przeszywały przyjemne dreszcze i już nie oponowałam. Chciałam, by chwila ta trwała jak najdłużej. Poczułam, jak rozpina mi zamek sukienki i stopniowo, delikatnie, nie chcąc mnie przestraszyć, zsuwa ramiączka w dół, a następnie kładzie chłodne ręce na nagie plecy. Zataczając koliste ruchy, przesuwa je do przodu i opuszkami palców wadzi o miseczki stanika, odsłaniając je lekko i ukazując sobie sterczące z nerwów, podniecenia i zimna sutki.
Przenosimy się na sofę, na której swoje miejsce ma już Aleks. Dominika pozwala mi zająć resztę długości, a sama klęka zboku i nie przerywa masażu, co jakiś czas racząc pocałunkami moją szyję. Aleks wykorzystuje okazje i chwyta moje stopy. Jedną masuje, a drugą nakierowuje na swoją nabrzmiałą i przebijającą się przez spodnie męskość. Instruuje mnie, jak rytmicznie powinnam poruszać ...