1. Zaliczka żony


    Data: 01.04.2023, Kategorie: żona, Sex grupowy koledzy, Autor: sowa07

    Zawsze miałem fantazję zobaczyć moją żonę w towarzystwie innych mężczyzn. Jak ich pieści, jak dotyka, jak ich penisy zanurzają się w jej pięknych ustach, jak obejmuje je mocno swoimi mięsistymi wargami, aż w końcu jak ją rżną.
    
    Zawsze ilekroć zaczynałem rozmowę na ten temat, to była ona błyskawicznie kończona na nie. Wydawać by się mogło, że nawet nie było sensu nagabywać, jednakże może po dwóch latach od mojej pierwszej rozmowy na ten temat jej reakcja nie była już tak wielce rygorystyczna, a stało się to po tym jak kiedyś w czasie robienia mi laski zrobiłem jej niespodziankę i włożyłem do cipki sztucznego penisa, zdziwiła się ale przyjęła go z uznaniem. Penis był słusznego wzrostu, większy od mojego, miał tak z 19 cm i wykonany był z miękkiego sonogelu, z grubymi jak na prawdziwym kutasie żyłami. Sonogel, to takie tworzywo, co żyw przypominające kutasa w niezbyt prężnej postawie. Dlatego też kupiłem 19 cm a przypominało moje 17 cm.
    
    Po kilku takich grupowych ciupcianiach, kiedyś zauważyła, ten drugi to nawet sympatyczny facet.
    
    Jeszcze będąc kawalerem miałem dwóch kolegów z którymi dość często grywałem w pokerka na drobne. Po moim ślubie od kilku lat graliśmy średnio dwa razy w miesiącu. Ryś z paczki też się niedawno ożenił a Leszek był dalej kawalerem, tyle, że miał poważne zamiary ze swoją dziewczyną i nie wiem czy nawet nie była w ciąży. Kiedyś umówiłem się z nimi na pokerka u Leszka. Graliśmy od tak sobie dla rozrywki na niewielkie sumki. Rozmawialiśmy sobie na ...
    ... różne tematy.
    
    W pewnym momencie jakżeby inaczej na tapecie znalazł się temat seksu. Rozmawialiśmy o kobietach o partnerkach, o różnych postawach, stosunkach towarzysko-grupowych itp.
    
    Wyrwało mi się, że chciałbym wraz z moją żoną wziąć udział w seksie grupowym. Nie muszę dodawać że koledzy od razu zechcieli pomóc w realizacji tych marzeń. Stanęło na tym, że pojedziemy do mnie.
    
    Mówiłem im, że mogą być problemy, ale nie dali sobie nic wytłumaczyć. Biorąc pod uwagę jej stwierdzenie z przed miesiąca, że "ten drugi to nawet sympatyczny facet" postanowiłem zaryzykować.
    
    Była już późna godzina, prawie dziesiąta kiedy zjechaliśmy do naszego domu. Był piątek a jutrzejszy dzień to wolna sobota.
    
    Moja żona nie spodziewając się gości otworzyła drzwi stojąc w samej prześwitującej króciutkiej koszuli nocnej, nawet nie było widać zarysu majtek, moi koledzy zaniemówili. Ich oczy pożerały każdy centymetr jej ciała, światło kinkietu usytuowanego z tyłu za nią powodowało wspaniały widok, nagość w otulinie pół przeźroczystej mgły.
    
    Jednakże nie było nam dane zbyt długo cieszyć oczy tym wspaniałym widokiem. Moja żona wydawało mi się, nieco spłoszona wpuściła nas i wycofała się, rozebraliśmy buty i weszliśmy do pokoju, Ona zaś sama poszła do kuchni, zapewne po szlafrok, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem co sobie w tym momencie myślała, bałem się awantury. Po chwili wróciła, teraz ja zaniemówiłem, wcale się nie odziała, nawet nie założyła szlafroka. Była ciągle w tej samej króciutkiej ...
«1234...»