1. Pisałem już kiedyś o tym... (III)


    Data: 02.04.2023, Kategorie: Zdrada żona, kochanek, Autor: Rudy986

    ... cnotę na stercie materacy leżących w magazynku obok prysznica. Okazało się, że ma niezły "sprzęt" i szybko się uczy, największe postępy uczynił z "francuskiego". Był dobrze wysportowany i "pompki" robił na zawołanie.
    
    Jako fryzjer-amator doskonale się spisał przy goleniu cipki mojej Lubej, jak wróciła z do domu, to miło było popatrzyć na jej "rajfurkę". Meldował się on codziennie rano (prysznic z "niespodzianką") i wieczorem. W nagrodę dostał ostatniego dnia uroczego "francuzika" ze spustem do ust.
    
    Luba wspominała bardzo miło Maćka, zostało kilka zdjęć, które jej zrobił, bardzo artystycznych. Trafił mu się dzień, gdy cycuszki mojej Lubej były duże i nabrzmiałe, świetnie wyszły na zdjęciu, a wygolona cipka, z wąziutkim pasmem włosków, leciutko była otwarta. Luba też się postarała – zrobiona z ręki fotka (ona trzymała aparat) jak ssie mu żołądź fiutka, wyszła pod względem technicznym doskonałe. Fajne są też fotki jak siedzi mu na kolanach, niedbale ubrana w rozpiętą koszulkę, on zaś trzyma ją palcami jednej ręki za sutek, a palcami drugiej penetruje jej cipkę. Jest ...
    ... też, lekko niedoświetlone zdjęcie, na którym się kochają – uruchomili samowyzwalacz, on szybko wszedł w nią, następne zdjęcia robili już "po wszystkim".
    
    Po Maćku już nic większego się nie wydarzyło. Kilka pozowanych toplessów znajomym i nieznajomym fotografom, kilka pobytów nad jeziorem, w towarzystwie naturystycznym, co zaowocowało wieloma pozowaniami oraz dwie-trzy imprezy, co do których nie miałem pewności, czy coś było, czy też nie.
    
    Ja sam niewiele skorzystałem i chyba już nie skorzystam (brak ochoty na głupoty) na naszej umowie. Pozostały jednak ciekawe wspomnienia, trochę moich zdjęć sprzed lat, kilka cudem ocalonych przed zniszczeniem fotografii "innych autorów" oraz kilka fotografii mojej Lubej w objęciach innych facetów, które sam zrobiłem. Myślę tylko o takich fotach, na których moja Luba zachowuje się bardzo odważnie i nie jest do końca ubrana, a raczej – bardziej rozebrana niż ubrana.
    
    Nie powiem, trochę poszalałem sobie z cudzymi kobietkami, ale na nagim pozowaniu do zdjęć oraz jednym "francuziku", który zrobiłem znajomej, wszystko się skończyło. 
«123»