W akademiku
Data: 07.04.2023,
Kategorie:
Masturbacja
pieszczoty,
Lesbijki
studenci,
współlokatorka,
Autor: Afrika_Korps
... czasu do czasu liżąc językiem skórę wokoło, czasami delikatnie je podszczypując. Robiła to samo, co ze swoimi piersiami, to co zawsze sprawiało jej przyjemność. Świadomość, że robi to innej dziewczynie, której sutki ma teraz w ustach, niesamowicie ja podniecała. Wyczuwała tez lekką woń dziewczęcego potu, który pokrył już rozgrzane ciało. Karolina była szczególnie zadowolona z pieszczot, bowiem i z jej ust zaczęły wydobywać się ciche westchnienia.
Po chwili Kamila oderwała się od piersi współlokatorki i mglistym wzrokiem spojrzała na miejsce między rozchylonymi już nogami Karoliny. Jej cipka była widoczna w pełnej krasie - zaróżowiona i błyszcząca od pokrywających ją soków. Wpatrywała się łaknącym wzrokiem w skarb, który tak skupiał jej uwagę. Czuła lekki zapach unoszący się powietrzu. Zapach który tak dobrze znała... Na sekundę spojrzała w twarz współlokatorki, a ta skinęła głową z delikatnym uśmiechem. Widok rumieńców na jej twarzy, rozchylone usta i szybko unoszący się od oddechów biust przełamały niepewność Kamili. Gdy ponownie spojrzała na cipkę Karoliny, dostrzegła małą stróżkę soków, spływających pomiędzy różowych warg.
Kamila poczuła silniej rozkoszny zapach, gdy tylko zbliżyła twarz. Jednocześnie tak podobny do jej własnego, ale jednocześnie inny i równie pociągający. Z wahaniem, powoli przełamując opór, pocałowała zamkniętymi ustami cipkę Karoliny. Na wargach poczuła ciepło i wilgoć. Oblizała je, chłonąc przyjemny smak, który pobudził ją jeszcze intensywniej ...
... niż zapach. Wysunęła język i zdecydowanie przeciągnęła nim po wilgotnych wargach. Tracąc zahamowania, Kamila objęła ustami cipkę ssąc ją delikatnie. Zawsze tego chciała... Poczuć w ustach ten rozkoszny smak, drążyć ciepłą dziurkę, wdychając rozkoszną woń soków, drażnić łechtaczkę językiem... Swoją, czy cudzą, wszystko jedno. Z zamkniętymi oczami, pierwszy raz w życiu, zaspokajała ustami inną dziewczynę. Świadomość tego podnieciła ją do granic możliwości.
- Och... Tak... Jesteś... W tym... Dobra... Naprawdę... - jęki Karoliny były coraz głośniejsze – Ale.. Poczekaj chwilkę... Chcę, żebyśmy to zrobiły... Razem...
- Razem? - Kamila niechętnie wysunęła głowę spomiędzy ud współlokatorki – No dobrze, ale jak?
Zamiast odpowiedzieć, Karolina pocałowała namiętnie mokre od jej własnym soków usta Kamili. Ta ochoczo poddała się pieszczocie.
- Połóż się. A już ja się tobą zajmę.
Kamila uśmiechnęła się, po czym posłusznie rozłożyła się na łóżku, rozkładając automatycznie nogi. Karolina też się położyła, z twarzą tuż nad czerwonymi stringami.
- Te maleństwa chyba trzeb stąd zabrać. – zsunęła bieliznę, odsłaniając pokryty włoskami wzgórek – Proszę, proszę, ale ktoś tu chyba nieźle się zmoczył...
Faktycznie, cała cipka Kamili, wewnętrzna strona jej ud i wzgórek były pokryte błyszcząca wilgocią.
- Ale te majteczki chyba mają już dość. Cała koronka przesiąknięta. A ja nie lubię się dzielić słodyczami... Zwłaszcza takimi... Jak ty...
Objęła ustami mokre stringi i z ...