W akademiku
Data: 07.04.2023,
Kategorie:
Masturbacja
pieszczoty,
Lesbijki
studenci,
współlokatorka,
Autor: Afrika_Korps
Kamila obudziła się nagle w środku nocy, podrywając się ze swojego własnego łóżka w akademiku. Szybki, urywany oddech podnosił jej piersi. Nie mogła sobie przypomnieć snu, który spowodował u niej tak gwałtowne przebudzenie. Gdy minął pierwszy szok, spojrzała szybko na drugi koniec pokoju, gdzie sypiała jej współlokatorka, Karolina. Nie chciała by taki wybryk ją obudził. Jednak jej łóżko było puste. Przypomniała sobie – Karolina jechała tej nocy pociągiem do domu. Odetchnęła z ulgą, że ten eksces nie był widziany przez nikogo.
Kamila spojrzała na zegarek na biurku – było już dobrze po północy. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, jak szybko bije jej serce i że całą piżamę ma mokrą od potu. Włożyła dłoń pod koszulkę, dotykając spoconej skóry. Przetarła dłońmi mokrą twarz. Czuła rumieńce bijące na jej policzkach, a oddech wciąż nie dawał się uspokoić. W pokoju nie było tak gorąco, więc uznała, że musiała mieć jakiś naprawdę nieprzyjemny koszmar – całe szczęście, ze go nie pamiętała. Zbadała pościel wokół siebie – prześcieradło było mokre, natomiast kołdra i poduszka leżały zrolowane obok – musiała zrzucić je z siebie we śnie. Tym lepiej, że nikt nie mógł tego zobaczyć. Wstała i opierając się o parapet spojrzała w okno, z którego widać było rzędy akademików, a w oddali światła uśpionego miasta. Postała tak chwilę, po czym odwróciła się i podeszła do szafy.
Przez jakiś czas szukała w niej drugiej piżamy, ale zaraz przypomniała sobie, że leżała ona w koszu z praniem, które ...
... Kamila zbierała już od jakiegoś czasu. Jutro wracała na wakacje do domu, więc brudnymi ciuchami zajęłaby się u siebie. Nie zamierzała jednak spać w raz noszonych ubraniach, a szczególnie bieliźnie. Spanie nago też jej szczególnie nie pociągało. Ale nie chciała też leżeć w przepoconej piżamie, która z każdą chwilą robiła się coraz chłodniejsza, a każdy dotyk ze skórą powodował dreszcze. Na razie wyciągnęła z szafy ocalałe jakimś cudem świeże prześcieradło i zmieniła je na łóżku, po czym wróciła do przeglądania skąpej garderoby.
Po chwili odkryła, że cała jej bielizna również była w koszu na pranie. Tylko ostatnia, świeża para majtek leżała zwinięta na biurku, przygotowana na jutrzejszą, wielogodzinną podróż z zatłoczonym, pełnym ludzi, dusznym pociągu. Nie chciała też spać w jakimś codziennym ubraniu. W końcu Kamila wyciągnęła z dna szafy zwiewną koszulkę nocną, którą dostała kiedyś od koleżanek na 18-stkę. Do tego znalazła też czerwone koronkowe stringi, które były załączone do koszulki w prezencie. Zazwyczaj Kamila w życiu nie założyłaby tej bielizny w obecności współlokatorki. Ale teraz miała być zupełnie sama w pokoju, więc szybko podciągnęła koszulkę.
Nagle przerwała i opuściła piżamę z powrotem, spoglądając to na okno, to na drzwi. Szybko zasunęła rolety, po czym sprawdziła, czy zamek w drzwiach jest przekręcony. Po upewnieniu się, że ma zagwarantowaną całkowitą prywatność, włączyła światło w pokoju. Miała kilka takich drobnych fobii.
Wiedziała, że już szybko nie ...