1. W akademiku


    Data: 07.04.2023, Kategorie: Masturbacja pieszczoty, Lesbijki studenci, współlokatorka, Autor: Afrika_Korps

    ... zaśnie, więc zdecydowała się posiedzieć chwilę w Internecie, dopóki znów nie będzie senna. Zdjęła więc najpierw piżamę i, wziąwszy ręcznik, zaczęła wycierać swoje ciało z reszty potu, której nie przyjęły dotąd piżama i prześcieradło. Potem zarzuciła na siebie wyciągniętą bieliznę.
    
    Z ciekawości obejrzała się w dużym lustrze, które kupiły kiedyś wspólnie z Karoliną. Pierwsze, co rzuciło jej się w oczy, to cienie pod powiekami i zmęczony wyraz twarzy. Przeszkadzały jej też długie, kręcone i rozczochrane po śnie włosy, które kiedyś przefarbowała na ciemnorude, a teraz widziała już ciemne odrosty. Miała w zwyczaju czasami ponarzekać na swój wygląd, choć wszyscy(począwszy od rodziców, a skończywszy na Karolinie) mówili jej, że nie ma się czego wstydzić. Za to szczególnie lubiła w sobie swoje zielone, jasne oczy. To dla nich przefarbowała swoje ciemne włosy na rudo. Była zadowolona z efektu, zwłaszcza, że na zgrabnym nosku i lekko zrumienionych, okrągłych policzkach miała drobne, ładnie ułożone piegi. Zawsze nie rozumiała, czemu od urodzenia nie była rudzielcem.
    
    Ładna szyja i wyraźnie zarysowane ramiona również wprawiały ją w zadowolenie. Długie, zgrabne nogi także mogły przyciągać uwagę. Jednak miała drobną obsesję na punkcie reszty swojej figury. Od czasu rozpoczęcia studiów nie dbała zanadto o jedzenie i dotąd musiała zmienić spodnie na dwa rozmiary większe. Słodko-gorzkie odczucia miała za to z powodu zmiany staników. Przeskoczenie z rozmiaru D na F dawało jej swego ...
    ... rodzaju satysfakcję, choć gdy patrzała na wyższą liczbę na wadze, sama nie wiedziała, co o tym sądzić. Karolina zapewniała ją, że dziewczyna powinna być odpowiednio zaokrąglona, a w końcu kochanego ciałka nigdy za wiele. Łatwo było jej tak mówić, skoro sama miała wysportowane ciało. W końcu uczęszczała na sportowy kierunek.
    
    Kamila przyjrzała się sobie z kilku widoków, obracając się w miejscu. Koszulka nocna nie zasłaniała jej w całości, była z czerwonego, półprzezroczystego wręcz, materiału. Szczególnie zaznaczały się pod nią obfite piersi Kamili, a sutki napinały na sobie materiał. Boki koszulki przylegały ciasno do ciała. Talia, choć wciąż widoczna, była nieco zasłonięta delikatnie wydatnym brzuszkiem, który widać było tuż pod koszulką. Była ewidentnie kupiona dla chudszej Kamili sprzed dwóch lat. Zawsze myślała o pójściu na fitness lub siłownię, ale nigdy nie mogła się zmobilizować. Nie umiała też odmówić sobie pizzy i fast foodów.
    
    Kamila, choć nie do końca zadowolona, przyznała w duchu, że krągłości są całkiem miłe dla oka. Podciągnęła koszulkę i obejrzała czerwone stringi. Choć widać było, że są za małe i bezboleśnie wrzynają się w krągłości, to zaokrąglona przyjemnie pupa nie zdradzała żadnych objawów cellulitu. Podobnie jak uda, była przyjemna w dotyku – miękka, choć sprężysta. Kamila pomyślała, że wcale nie jest tak źle. Położyła dłonie na swoim zaokrąglonym brzuszku i przeciągnęła nimi kilka razy. Był bardzo delikatny i czuły na dotyk. Łagodnie ścisnęła dłońmi swoje ...
«1234...9»