1. Wyspa szczescia - 9.


    Data: 23.04.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... wyglądać...
    
    – Niespodzianka. Dobra, „Demi”, wiąż.
    
    Dziewczyna stanęła obok Haliny i zawiązała apaszkę wokół jej głowy. Halina opuściła ręce, ale mięśnie miała napięte. Nic nie widziała przez apaszkę. Bała się.
    
    – Ty i ty. I ty – usłyszała głos Aldi. – Żadnych rozmów – gospodyni wieczoru świetnie odnajdywała się w roli kierowniczki.
    
    Halina usłyszała, że muzyka została pogłośniona i bardziej wyczuła niż usłyszała, że wokół niej stanęły trzy dziewczyny. Nie wiedziała, które. Wykładzina tłumiła dźwięki. Domyśliła się, że reszta nadal siedzi na swoich miejscach i ją obserwuje.
    
    – Laski, macie pół minuty na rozebranie Haliny. Jak nie zdążycie, będą kary – głos Aldi zdyscyplinował nawet samą Halinę, chociaż zadanie jej nie dotyczyło. Dziewczyny żywo zaprotestowały. Chaotycznymi protestami wzajemnie napędzały się.
    
    – Aldi! Daj spokój!
    
    – Ty chcesz nas karać?
    
    – Aldi, jaja sobie z nasz robisz?
    
    – No, to już gruba przesada!
    
    – Trzeba było nas uprzedzić...
    
    – Właśnie załatwiłaś sobie frekwencję na kolejną imprezę.
    
    – To chyba jakiś żart?
    
    – Za pół minuty przekonacie się – burknęła Aldona. – Wasz wybór.
    
    Kiedy aktualna atrakcja wieczoru usłyszała słowo „kary”, domyśliła się, po co gospodyni był potrzebny wieszak. Na hasło „Start!” nie była przygotowana, ale trzy dziewczyny owszem. Momentalnie poczuła na sobie dłonie szybko rozpinające jej spódniczkę i bluzkę. Kolejna para dłoni rozpinała jej sandałki. Rytmiczna muzyka tworzyła sugestywny klimat zadania. ...
    ... Kibicujące dziewczyny cicho dopingowały trzy koleżanki. Spódniczka szarpnięciem została ściągnięta w dół. Te same dłonie równie energicznie szarpnęły majteczki. Anonimowa dłoń podniosła jej stopę i ściągnęła sandałek, spódniczkę i majtki. Inna podtrzymywała ją. Za chwilę dłonie powtórzyły czynność przy drugiej nodze. W tym czasie dwie dłonie ściągały bluzkę z drugiej ręki. Zdążyły!
    
    *
    
    – Brawo! Wykonałyście zadanie. Za chwilę wasza nagroda – oznajmiła Aldi-sędzia. Chwyciła Halinę za dłoń i komentowała: – Dziewczyny, oto Halina w całej krasie. Będzie do waszego użytku, ale teraz jest ostatnia okazja obejrzenia jej walorów. Póki jest włączone światło. O, ładnie wygolona cipka – uderzyła ją wieszakiem w krocze. Kobieta instynktownie cofnęła biodra. – Szerzej nogi. Widzicie? No, pokaż dokładnie cipkę.
    
    Halina bez słowa chwyciła palcami wargi, rozchyliła je. Przesunęła palcem po łechtaczce.
    
    – Świetnie. Później same sprawdzicie dziurkę. Ma spore, dorodne cycki – mówiąc to pacnęła wieszakiem w jedną i drugą pierś. Halina już tylko drgnęła. Potem gospodyni podniosła pierś na wieszaku i odsunęła go, pozwalając opaść piersi. – Są ciężkie. Pobawicie się nimi do woli. Odwróć się, stań w rozkroku i pochyl się.
    
    Halina wykonała polecenie. Czuła, że w pochwie jest coraz więcej śluzu. Wszystkie patrzyły na nią nagą, a ją to podnieciło! Nigdy nie była w takiej sytuacji. Pokazywała się nago mężowi, wcześniej partnerom, ale nigdy nie była tym tak podniecona. Teraz w niej chlupało z ...
«1...3456»