Na służbie u sadysty cz.1
Data: 28.09.2019,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Anal
Autor: AlgosXXX
... do gustu. W najgorszym wypadku co najwyżej się rozczaruję, w najlepszym - przeżyję przygodę swego życia. A sądząc po tym, co spotkało mnie z Jego ręki do tej pory, byłam niemal pewna tej d**giej opcji.
“Zamknięcie aktualnego rozdziału w życiu” - jak określił to w swojej wiadomości, zaczęłam od zerwania z chłopakiem. Nie było to dla mnie jakoś szczególnie trudne, gdyż związek ten i tak nie miał szans na przetrwanie. Narzeczony pracował za granicą, więc widywaliśmy się rzadko, a nasze spotkania nie należały do szczególnie ekscytujących. Właściwie nie mieliśmy wspólnych tematów do rozmów, a w łóżku zupełnie nam się nie układało. Nigdy nie potrafił mnie zaspokoić, czy nawet porządnie rozgrzać. Był zupełnym przeciwieństwem Jego, dlatego tak łatwo było mi go porzucić. Wysłałam mu wiadomość z informacją o rozstaniu, zablokowałam jego profil i więcej nie wracałam do tego tematu.
Nieco trudniej było mi zwolnić się z pracy oraz poinformować o wszystkim rodziców. Oczywiście i w jednym i w d**gim przypadku nie mogłam powiedzieć prawdy, więc wymyśliłam bajeczkę o nowej, atrakcyjnej pracy za granicą, którą miał mi jakoby załatwić narzeczony. Rodzice trochę grymasili, szef powoływał się na zapisy w umowie i żądał przestrzegania okresu wypowiedzenia, lecz ostatecznie udało mi się ich wszystkich udobruchać. Informację o wyjeździe zamieściłam także na swoich mediach społecznościowych, pożegnałam się ze znajomymi.
Gdy już zwaliłam za sobą wszystkie mosty, byłam wolna i gotowa na nowy ...
... etap w życiu. Napisałam do Niego wiadomość z potwierdzeniem mojej dyspozycyjności i z niecierpliwością czekałam na obiecane “szczegółowe informacje”. Tym razem nie kazał mi czekać długo - wiadomość zwrotną dostałam już na d**gi dzień. Podobnie jak poprzednio SMS zawierał wyłącznie suche informacje, lecz tym razem wcale mi to już nie przeszkadzało. Po przeczytaniu wiadomości byłam zbyt podekscytowana, zbyt podniecona, aby stroić fochy.
Napisał mi: “Jutro do południa wstawisz się pod załączonym adresem. Nie zabieraj żadnych bagaży. Masz prezentować się jak na sukę przystało.”
W nocy prawie nie zmrużyłam oka. Wierciłam się na łóżku wyobrażając sobie co mnie jutro czeka, praktycznie przez cały czas się dotykając. Krótkie przerwy pomiędzy orgazmami wypełniałam czytaniem i analizowaniem treści otrzymanej od Niego wiadomości, a to z kolei nakręcało mnie na kolejne pieszczoty. W końcu zupełnie wyczerpana zapadłam w płytki, niespokojny sen, z którego wkrótce wyrwał mnie dźwięk budzika. A choć zazwyczaj mam problem z porannym wstawaniem, to tym razem zerwałam się z łóżka niczym poparzona.
Ledwie tylko skubnęłam liche śniadanie i od razu zabrałam się za siebie. Bardzo wzięłam sobie do serca sugestię, że “mam prezentować się jak na sukę przystało”. Bałam się, że jeśli zawiodę Go swoim wyglądem, po prostu odeśle mnie do domu i moja przygoda skończy się zanim w ogóle na dobre się zacznie. W trakcie bezsennej nocy postanowiłam, że chcę prezentować się mniej więcej tak jak w dniu, w ...