POMOC DROGOWA
Data: 03.05.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Hardcore,
Autor: wojec
Zima. Noc Piątek. Wracałem z delegacji swoim starym Fordem .Pracowałem świeżo po studiach, na stażu w firmie informatycznej budującej i serwisującej przemysłowe sieci komputerowe. Byłem w jakiejś dziurze na Mazurach w małej firmie meblarskiej gdzie pracownicy bez nadzoru zawirusowali sieć na amen surfując beztrosko po stronach porno. Gdy to stwierdziłem zwróciłem szefowi firmy uwagę ,że usuwanie takich ,,awarii’’ nie jest objęte umową gwarancyjną i że będą obciążeni kosztami manipulacyjnymi za mój przyjazd -co z podatkiem VAT wyniesie co najmniej 2500 zł.
-Nic tu po mnie –stwierdziłem zdecydowanie i zacząłem się pakować do odjazdu., choć dobrze wiedziałem ,że... zostanę.
Szef postawiony przed takim ultimatum musiał pęknąć –nie dość ,że zapłaci, to dalej ma system nieczynny a na tej prowincji nie szybko znajdzie fachowca.
Krótko mówiąc zgodziłem się po namowach naprawić wszystko ..prywatnie’’ ,zgłosić jakąś usterkę gwarancyjną a oszczędzoną karę po prostu zainkasować.
Jechałem więc dość późno ale w doskonałym humorze. Nagle zaraz po wyjściu z zakrętu omal nie przejechałem jakiejś postaci- zahamowałem gwałtownie samochód zarzuciło i stanął w poprzek-z przed maski postać zdążyła uskoczyć- z boku stał jakiś samochód na światłach awaryjnych.
Przeraziłem się nie na żarty .
-Nic tylko napad!!! -pomyślałem i zrobiło mi się gorąco. Ktoś podszedł do drzwi i zapukał w okno .Chcąc nie chcąc otworzyłem i zobaczyłem w nim twarz kobiety .
-Postawili ją na wabia!- ...
... znów strach mnie ogarnął.
-Bardzo, bardzo pana przepraszam ale potrzebujemy pomocy! Samochód stanął i mąż nie może sobie poradzić.
Wysiadłem i zbeształem kobietę od ostatnich.
-Czy pani zwariowała, mogłem panią przejechać, ciemno tu jak u Murzyna w d. –zakląłem.
Już myślałem, że to napad!!
Kobieta pokornie wysłuchiwała mojej tyrady ale prowadziła powoli do jej samochodu.
Bryka była wypasionym Mercedesem D600 ,za kierownicą siedział starszy, elegancki , siwy pan.
-Nie, to na pewno nie bandyci-upewniłem się ostatecznie i się uspokoiłem.
Już dobrze, przepraszam, że się uniosłem-proszę mi poświecić-zwróciłem się do kobiety. W refleksie światła zobaczyłem jej uśmiech ,którym mnie obdarzyła i to ,że jest bardzo ładna.
Krótkie oględziny wystarczyły do diagnozy.
-Brak paliwa!
Kobieta wybuchła z furią na męża .
-Widzisz co narobiłeś ,nawet zatankować zapomniałeś ,co ja z tobą mam.
-Może wskaźnik poziomu się zaciął lub nawalił –próbowałem ich uspokoić-to się potem wyjaśni.
-A nie może pan mam sprzedać trochę paliwa ??-zapytała naiwnie.
-Niestety nie po pierwsze nie mam żadnego wężyka aby spuścić paliwo a po d**gie i najważniejsze to ja mam samochód benzynowy a państwo mają Diesla na olej napędowy.
-Błagam pana ,niech pan nas ratuje i coś wymyśli –naprawdę potrafię się odwdzięczyć!
-Jest głucha noc, coraz zimniej-jak nic zamarzniemy jak pan nas opuści i odjedzie!
-A dzwoniliście po pomoc drogową?
-Tak ,nie mają nic wolnego ,dużo ...