1. Jesteś moją obsesją


    Data: 10.05.2023, Kategorie: znajomi, Romantyczne Autor: Weronika Rostowska

    ... Zsunął dłoń z jej ust i zaczął gładzić jej płaski brzuch i zataczać palcem kręgi wokół pępka, w końcu wsadzając do niego swój paluszek.
    
    - No dalej skarbie, wiem, że ci się podoba - szeptał do jej ucha, jednocześnie wyznaczając językiem mokry szlak na jej szyi. Dominik byłby przerażony tym, że podoba mu się takie chore zboczenie, ale teraz, gdy miał Maję w ramionach, myślał tylko o tym, by było jej dobrze. Nie wiedział co się z nim dzieje?
    
    Drażnił kciukami jej twarde jak kamyki sutki i rozkoszował się bliskością jej ciała...
    
    Majka nie była w pełni świadoma, czy to co się dzieje to cudowny sen czy jakaś zaczarowana rzeczywistość. Z początku była przerażona, ale w końcu poddała się delikatnym pieszczotą dłoni nieznajomego. Gdy przez cieniutki materiał spodenek jej piżamy zaczął pocierać jej cipkę, było jej tak dobrze, że cała reszta przestała mieć znaczenie. Rozsunęła uda, żeby mężczyzna miał lepszy dostęp. W powietrzu unosiła się miła woń jego wody kolońskiej. Nie miała pojęcia kim on jest, ale rozluźniła się całkowicie, czując przyjemne ciepło rozchodzące się po całym jej ciele. Nieznajomy nie przestając jej pieścić wtulił twarz w jej włosy, wdychając ich kwiatowy zapach. Majka odchyliła głowę do tyłu, opierając ją na jego ramieniu tak, żeby miał lepszy dostęp do jej szyi. Obsypał ją delikatnymi pocałunkami. Potem złapał ją za biodra i mocno przycisnął jej tyłek do swojego kutasa
    
    - Czujesz jaki jest twardy?
    
    Majka uśmiechnęła się do siebie. Wyciągnęła jedną rękę ...
    ... za głowę i powoli przeczesywała jego włosy. Były gęste i miłe w dotyku. Drugą ręką odnalazła jego dłoń, wsadziła ją sobie do spodenek i nakierowała na swoją szparkę
    
    - Czujesz jaka jest mokra?
    
    - Chryste... jęknął chłopak i zaczął ślizgać paluszkami po jej muszelce. Była tak kurewsko wilgotna i ciepła. Włożył w nią palec i zacząć zataczać delikatne kółeczka, rytmicznie wkładając i wyciągając go z jej cipki. Drugą ręką masował jej łechtaczkę.
    
    Dominik jeszcze chyba nigdy nie był tak bardzo podniecony. W życiu nie pomyślałby, że akurat ta dziewczyna, od której stronił zazwyczaj, doprowadzi go do białej gorączki. Wyjęła jego dłoń z majteczek i zlizała swoje soki z jego palców. To miał być jedynie głupi żart, z którego miał się śmiać, ale sam nie wiedział w którym momencie przestała to być zabawa i poczuł taką wszechogarniającą czułość i potrzebę jej bliskości. Tama pękła. Pchnął Maję na plecy i usadowił się między jej udami. Nie wiedział, czy jest świadoma kim on jest, ale bardzo chciał, żeby to wiedziała. Tylko, że bał się odezwać, aby czar nie prysł. To było niezwykłe, bo Dominik nigdy nie był ani czuły, ani namiętny. Brał laski szybko i mocno. Lubił się spuszczać na twarz i cycki. Lubił wulgarność. Ale teraz chciał, by Mai było dobrze. Owszem, jest skurwysynem, ale przecież nie może jej tego zrobić. Musi przestać. Musi... Kurwa! Nie był w stanie. Wpił się łapczywie w jej usta. Nie pozostawała bierna. Oplotła jego biodra nogami i przyciągnęła go do siebie. Wsunęła ręce ...