Przyjemnie być jego suką
Data: 11.05.2023,
Kategorie:
pieszczoty,
masaż,
BDSM
Autor: Wizje realne
Stojąc pod prysznicem czułam, jak woda obmywa obolałe po wielogodzinnych pieszczotach ciało. Korzystałam z chwili wytchnienia, przypominając sobie, że tam, gdzie teraz spływają ciepłe strumienie, były wcześniej jego dłonie, usta i język. Dosłownie wszędzie.
Nabrałam szamponu na rękę i zaczęłam wcierać go powoli we włosy. Zamknęłam oczy. Otulił mnie zapach kosmetyku i wspomnienie, gdy zostałam obrócona na brzuch przez partnera. Przycisnął mnie swoim ciałem mocno do łóżka, przytrzymując głowę za włosy, wchodząc boleśnie między złączone nogi. Popłakałam się w poduszkę. Chwycił drugą dłonią za pierś i sprawiło mi to przyjemność. Jednak mimo wszystko czułam się brana siłą w tyłek i lekceważąc moje protesty kontynuował. Widząc, że się nie opieram, dłoń z głowy wsunął między ściśnięte uda. Zajęczałam. Nadal bolało, było mi niewygodnie. Chciałam, żeby skończył.
Skończył, kiedy miał ochotę.
[...]
Woda przyniosła ukojenie. Nie oczekiwałam aż takich wrażeń. Jednocześnie nie czułam się rozczarowana. Otulona ręcznikiem zwolniłam łazienkę, nic nie mówiąc. Nie spiesząc się, podeszłam do lodówki, z której wyjęłam butelkę schłodzonego piwa.
Otworzyłam, podważając kapsel kluczem i pociągnęłam parę długich łyków. Trzęsącymi się dłońmi naciągałam na nogi czarne kabaretki i zapinałam je do paska na biodrach, przeklinając nieudane próby. Nie byłam pewna, czy niespodzianka się spodoba. Całości dopełniła przezroczysta czarna tunika, która ledwo zasłaniała górę pończoch. Stwierdziłam, ...
... że reszta bielizny i tak nie jest mi potrzebna. Zdążyłam poprawić jeszcze włosy i z zakamarków torby, którą spakowałam na dwudniowy wyjazd, wyciągnąć oliwkę do masażu. Miałam idealny czas. Usłyszałam, jak mężczyzna wychodzi z łazienki i zatrzymuje się w pół kroku.
- O, kurwa.
Uśmiechnęłam się, trochę się rumieniąc. Nagi, w całej okazałości, stał przede mną.
- Zaraz znów cię wezmę.
- Nie.
Zrobił zdziwioną minę, a ja nic nie mówiąc, chwyciłam go za rękę i pociągnęłam w kierunku w łóżka. Położył się na plecach, rozkładając lekko nogi.
- A-a. Na brzuch.
Uniósł brwi pytająco, jednak wykonał moje polecenie. Usiadłam na nim okrakiem i nachyliłam się, przyciskając tułów do rozgrzanego po kąpieli ciała.
- Kolej na moją niespodziankę... - wyszeptałam, ustami dotykając jego karku. Lekko go polizałam, wywołując tym u niego dreszcz. Cicho zamruczał. Dłonią złapał mnie za udo osłonięte pończochą. Powędrował palcami wyżej, zaczepił o pasek i pociągnął. Upewnił się, że nie mam na sobie nic więcej i położył rękę na łóżku. W tym czasie wycisnęłam oliwkę i rozgrzałam ją w dłoniach. Nie kończyłam specjalnych kursów, ani nic z tych rzeczy, ale umiałam robić dobry masaż.
[...]
Masując, poznawałam każdy centymetr jego ciała, który wcześniej zaniedbałam. Rozluźniałam zmęczone, spięte po całodniowym wysiłku mięśnie. Od pleców, przez barki, ręce.
Co jakiś czas nachylając się, całując w tył jego szyi, przygryzając.
Niekiedy ocierając się wilgotną cipką o jego napięte ...