Karolina i Robert. 13
Data: 13.05.2023,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... kutasy. Wygoleni, pachnący i piękni...
Robert siedział w rogu pokoju w fotelu, były słabe światła, nie dało go widać, więc się chłopaki nie peszyli...
Dotykali mojej głowy, włosów, pieścili mnie swym dotykiem, a ja rozkoszowałam się widokiem i smakiem.
Każdy miał swój czas, jeden, potem... d**gi.
Próbowałam ile wejdą, sama dla siebie... a on pojękiwali z zadowolenia...
Byłam ciałem tu z nimi, przy ich kutasach... a myślami byłam przy Jurgenie.
Co im zrobi, czy będzie myślał o mnie... ?
Ten facet jest bandziorem, jego ręce, siła i brak jakiegokolwiek oporu są w takim ciele cholernie niebezpieczne, chociaż, to właśnie on przestrzegał mnie przed uczuciem władzy nad innymi ludźmi...
Czy poniosą gu uczucia... złość, że mnie dotknęli... skrzywdzili... ?
Boże, dlaczego tak myślę, przecież to obcy facet... to, że jest miły dla mnie niczego nie oznacza...
I znowu niesie mnie power jego siły... mam się przed tym bronić... a to jest takie piękne...
Wyprostowałam się.
- Który pierwszy mnie rżnie... ?
- A którego chcesz ?
- Jest mi to obojętne... każdy ma to zrobić porządnie i mocno... zaczynać...
A jednak ulegam... a dlaczego nie... ?
Jego władza nad zdrowiem i życiem innych ludzi jest inną władzą, niż moja... nad moim ciałem...
Ale czuję, że pochodzenie tej siły jest takie samo... pochodzi z walecznego serca i duszy wojownika...
Więc jestem wojowniczką...dobrze... mój mąż jest też wojownikiem, Jurgen też... jesteśmy jedną ...
... rodziną...
Moja cipa jest w ekstazie, rypie ją porządny kutas... buzia zatkana d**gim... takim samym...
Jadą mnie w swój rytm... od tyłu i od przodu...
Powinnam płynąć od ich pieszczot... ale ja raczej podniecam się widokiem w głowie jak Jurgen ich bije...
Jak krzyczy na ich głupotę, ich prostactwo...
- Mocniej mnie rypcie... zawołałam w chwili gdy wyciągnął z buzi...
- Niegrzeczna jesteś...
- A wy za grzeczni... jak chłopcy u mamuśki... może nawet cipy...
- Ty mówisz poważnie... ?
- Albo gadasz. albo pierdolisz... chłopcze...
- Ok, już ja ci dam...
Wsadził do buzi jak mógł najgłębiej.... ale nie wiedział, że jestem wyszkoloną polską kurwą...
Przyjęłam jakbym tylko na to czekała.... ale mi już chodzi coś innego po głowie...
Szarpnął głową i myślał. że mnie to obejdzie...
Wyrwałam się...
- Nie umiesz dogodzić takiej kobiecie jak ja...
- Czego chcesz... krzyknął...
Dobrze... zaczyna się denerwować... Jurgen też jest zdenerwowany... zaraz zacznie ich bić...
- Aby mnie zadowolić... musisz mnie upokorzyć..
Spojrzałam się w róg... w stronę Roberta... nie widziałam go, ale chciałam, aby zobaczył moje oczy... moje spojrzenie...
- Jak mam to zrobić... ? my nie mamy styczności z takimi kobietami...
- Uderz mnie... w twarz...
- Poważnie ?
- Tak cipo... frajerze, który nie wie co robić...
Pewnie tak właśnie Jurgen mówi do tamtych...
Uderzył mnie...
- Jeśli tak się bijesz to współczuję twojej matce, że urodziła takiego ...