1. Moja kumpela


    Data: 16.05.2023, Kategorie: Nastolatki humor, Autor: Indragor

    ... ponownie nie zmarzł. Zamknęła oczka z zamiarem zdrzemnięcia się, ale nim zdążyła to zrobić, poczuła, jak coś przesuwa się z tyłu po jej udach w kierunku tyłeczka. Natychmiast przyjemnie skojarzyło się jej to z marchewką, którą dostawała od mamy. Pamiętacie, wtedy już od jakiegoś roku kumpela nie była dziewicą. Straciła dziewictwo przez brata, nie z bratem. Już to wcześniej wam wyjaśniałam. Pomyślała, że w ten sposób chłopak chce się jej odwdzięczyć za jej dobroć. Ach! Jakie to romantyczne! Bo czy może być lepszy sposób na odwdzięczenie się dziewczynie za coś? Znacie taki? Przynajmniej ja nie znam! Przyznajcie, jakie to cudowne i jakie przyjemne dla dziewczyny, gdy chłopak w ten sposób okazuje swoją wdzięczność! Od razu czuje się dowartościowana! Jejku, znowu się rozmarzyłam. Aby ułatwić chłopakowi wyrażenie wdzięczności, Alina wypięła tyłeczek i rozchyliła swoje jeszcze czternastoletnie nóżki. Mimo to chłopak miał problem z trafieniem w dziurkę. Biedaczysko robił to pierwszy raz i jeszcze nie wiedział, gdzie dokładnie ta dziurka się znajduje. Alina oczywiście wiedziała i pocelowała bez pudła. Było tak fajnie, że aż zaczęła popiskiwać z tej przyjemności i aż zamruczała z zadowolenia, gdy poczuła, jak przyjemne ciepło rozlewa się po całym jej ciele. Najpierw rozlało się po pochwie, potem pojawiły niebiańskie skurcze jamki i nie tylko, a zaraz potem cała Alina zadrżała od cieplutkiej przyjemności, jaka ją wypełniła. To się nazywa orgazm, jeśli ktoś jeszcze na to nie wpadł. ...
    ... Wniosek, jaki z tego zdarzenia wyciągnęła kumpela i to jeszcze zanim chłopak wyciągnął z niej swoją fujarkę, płynął taki: z chłopakiem jest znacznie przyjemniej niż z marchewką. Tak to wyglądał pierwszy raz Aliny, a przynajmniej tak mi go przedstawiła. Nudy, prawda? Mówiłam. Za to mój pierwszy raz... Jejku, ale to było romantyczne! Na samą myśl aż cała się podnieciłam... Iiiii... nie chcecie tego posłuchać? Dlaczego? Opowiedziałam wam o pierwszym razie Aliny, a o moim nie chcecie słuchać? To niesprawiedliwe!
    
    Dobrze. Dokończę, co stało się, jak Alina puściła w trąbę klasową ofermę. Do wakacji zostały tylko dwa tygodnie i kumpela już nie potrzebowała korepetycji. Właściwie w ogóle nie potrzebowała, ale to już wyjaśniałam. Zaraz na początku lipca, chyba nawet pierwszego, dokładnie już nie pamiętam, u naszej wspólnej znajomej odbywała się osiemnastka jej chłopaka. Mnie tam nie było, czego strasznie żałuję, ale leżałam w łóżku, niestety bez chłopaka. Zupełnie samiutka, bo byłam chora, ale Alina o wszystkim mi opowiedziała. Może niepotrzebnie, bo zrobiło mi się jeszcze bardziej żal, że mnie tam nie było. Prawie się rozryczałam, jak kumpela relacjonowała wydarzenia. Prawdziwa z niej przyjaciółka! Nawet na krok nie odstąpiła od mojego łóżka, dopóki nie opowiedziała wszystkiego. A było tak. Ten chłopak, który miał osiemnastkę, miał znajomą, która z kolei znała taką piętnastoletnią panieneczkę, a ta przyszła na imprezę ze swoim chłopakiem, który też miał osiemnaście lat, mimo że ta ...
«12...111213...19»