1. "Kobietka do okiełznania 1"


    Data: 30.09.2019, Kategorie: BDSM Autor: ralfik5

    ... balsamem, miała nadzieję na miły wieczór w nierealnym świecie. Ona nigdy nie zagadywała, wiec czekała, aż odezwie się ktoś ciekawy. I:
    
    -Demon- Witam kobietkę, mam nadzieję, że jesteś w pełni sił, bo dziś uda mi się ciebie poskromić
    
    -kobietka do okiełznania-Witaj. Cóż za miła zapowiedz, szkoda, że najprawdopodobniej nie zostanie spełniona, bo zapewne szybko się zniechęcisz.
    
    -Demon-Jestem wytrwały o to się nie martw, ciekawy tylko czy ty będziesz godna mego zachodu.
    
    - kobietka do okiełznania- nie wiem, co lubisz wiec nie mogę stwierdzić, że stanę na wysokości zadania
    
    -Demon- Lubię wyzwania!
    
    - kobietka do okiełznania- A ja lubię być wyzwaniem.
    
    Rozmowa toczyła się dalej, powoli odkryli, że oboje lubią świat BDSM, tyle, że on znał go realnie i od dawna. Ona powoli poddawała się jego urokowi.
    
    -Demon- Jak wyglądasz moja droga..
    
    - kobietka do okiełznania- Jak kobietka dwie nogi, dwie ręce, dwie piersi i głowa na karku, nie lubię się opisywać.
    
    -Demon- Więc wyślij zdjęcie.
    
    - kobietka do okiełznania- nie
    
    -Demon- Dlaczego?
    
    - kobietka do okiełznania- Taki kaprys.
    
    - Demon – to ja mam tu prawo do kaprysów nie ty, czego się boisz Kasieńko W…., że rozpoznam cię na ulicach twojej Zielonej Góry.
    
    - kobietka do okiełznania- Skąd wiesz gdzie mieszkam i skąd znasz moje nazwisko?
    
    -Demon- Mogę poznać wszystko, czego chcę. Twój dokładny adres też już znam. Podyktować ci go?
    
    - kobietka do okiełznania- Nie dziękuje, znam swój adres- panikował i czuła ...
    ... się jak w pułapce, nie wiedziała, że można odnaleźć jej dane, a właściwie nie pomyślała nigdy o tym.
    
    -Demon- Musi ci być miło mieszkać na ulicy Zie…… 49/5
    
    - kobietka do okiełznania- Żegnam miłego dnia życzę.- Denerwowała się wstała i sprawdziła czy zamknęła drzwi, byłą zła na siebie, że nie pomyślała o zabezpieczenie komputera. Położyła się spać dopiero nad ranem, dobrze, że była to niedziela i nie musiała iść na uczelnię. Ale i tak nie mogła zasnąć, zastanawiała się, co powinna zrobić…Czy on ją znajdzie?
    
    II
    
    Cały dzień kręciła się po mieszkaniu, nie wiedziała gdzie się podziać, co ona o nim wiedziała Tylko tyle, że jest z Wawy, ta myśl pocieszała ją, miała nadzieję, że po prostu nie będzie mu się chciała jechać w tak daleką podróż. Miała nadzieję, że chciał ją tylko przerazić, tak to sobie ładnie w głowie tłumaczyła, że zaszła mu za skórę, a on tylko chciał ją wystraszyć. Stawało się to w jej słowie logicznym wyjaśnieniem, ale mimo to nie chciała wyjść z domu, choć nie wiedziała, przed czym niby miałoby to ją uchronić. Wiedziała, też, że miał 33 lata, że ma własną firmę i tyle na tym się jej wiedza kończyła… A no i oczywiście był Panem BDSM. To ją przerażało, ale nie tylko, wiedziała, że podnieca ją też ta myśl. Czuła, że ten nie pokój ma w sobie też ekscytację tym, że może on wprowadzi ją w świat, który był jej zarówno bliski i daleki.
    
    Mijały dni i nic się nie działo, chodziła na uczelnię, nie czatowała, bo się bała, szukała możliwości zabezpieczenia komputera. ...
«1234...14»