1. Aktorka, cz. 1


    Data: 24.05.2023, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick

    Anna była już po 50., a szczególnie intensywna druga i trzecia dekada jej życia, polegająca na zachłannym czerpaniu pełnymi garściami z wszelkich nadarzających się okazji, odcisnęły nieodwracalne znaki na jej ciele i twarzy. Upływ czasu dotkliwie dawał się we znaki na co dzień. Coraz rzadziej rozpoznawano ją na ulicy. Głównie aktorzy, bliscy jej rocznikowi, nadal odnosili się do niej z szacunkiem, typowym dla osób, które ceniono za sukcesy zawodowe. Przede wszystkim była aktorką teatralną. Nigdy nie poszła do łóżka w zamian za oferowaną rolę. Odmówiła kilku reżyserom i kierownikom produkcji filmów. Z perspektywy czasu swoją decyzję uznawała za błąd, który definitywnie ograniczył rozwój jej kariery filmowej. Jednak jej warsztat aktorski doceniono w Niemczech i Belgii, gdzie w ciągu dziesięciu lat zdołała zagrać drugoplanowe role w ośmiu filmach. A w dwóch zagrała nawet równorzędne główne role! Chociaż filmy nie odniosły sukcesów komercyjnych, nie doczekały się pokazów w kraju, zarobiła pieniądze, które pozwoliły jej między innymi na kupno domku pod Warszawą i finansowe wspieranie rodziców, mieszkających z rodziną siostry. Uśmiechnęła się na wspomnienie siostry:– Kto przy zdrowych zmysłach wybiera tak marnie płatny i stresujący zawód? – jej twarz wyrażała w tej chwili pogardę dla siostry-nauczycielki. Sama, dzięki sukcesom zawodowym, mogła prowadzić dostatnie życie na tak wysokiej stopie, o której wcześniej mogła tylko nieśmiało marzyć, bez cienia nadziei za spełnienie. ...
    ... Anna, dzięki sukcesom zawodowym, przekładającym się na wymierny sukces finansowy, zdołała znacząco powiększyć już i tak liczne grono swoich wrogów na niwie zawodowej i zwykłych zawistnych, zazdrosnych ludzi, którzy nie mogli znieść tych, którym powiodło się w życiu. Kariera zawodowa była na tyle angażująca, że jej obydwa małżeństwa zakończyły się rozwodem. Spłodzenie dzieci nie wchodziło w rachubę. Mężowie, pochodzący z tej samej artystycznej branży, rozstawali się z nią, zmęczeni jej silną osobowością.– Na moje pieniądze jednak nigdy nie narzekali – uśmiechnęła się z goryczą, pamiętając opłacane przez nią kosztowne podróże zagraniczne oraz pierwszy (i jedyny!) głośny proces o podział majątku. Zawierając drugi związek zmusiła partnera do podpisania intercyzy. Żyła intensywnie, a małżeńskie porażki starała się rekompensować romansami. Niektóre z nich były głośne, żyła nimi cała ‘warszawka’, szczególnie, kiedy jej partner był znanym i żonatym aktorem. W ten sposób urosło grono kobiet żywiących wobec niej, wyłącznie i na zawsze, uczucie nienawiści. Wówczas była kobietą sukcesu. Szła przez życie, rozpychając się łokciami. Jej pozostałe romanse miały dyskretny, wręcz intymny charakter, bowiem budziły nadzieję na dłuższy, a nawet trwały związek. Jednak wszystkie kończyły się rozstaniami. Silna osobowość, niezależność, trudny charakter ostatecznie zniechęcały każdego jej partnera.*Z czasem jej pozycja zawodowa i popularność słabły, a trudny charakter powodował niechęć do współpracy. ...
«1234...11»