1. Aktorka, cz. 1


    Data: 24.05.2023, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick

    ... zarobić nawet na czynsz. Nie gram w żadnym serialu, więc gdyby pani miała jakieś kontakty w reklamie... – był szczery i liczył na każdą okazję.– Och nie, nie przyjmuję żadnych ofert gry w reklamach – machnęła lekceważąco dłonią, komentując jego sugestię nieco protekcjonalnym tonem.– Rozumiem – powiedział, chociaż nic nie rozumiał. – To nie zabieram pani czasu – zaczął wycofywać się.– Sądzę, że mogę mieć dla pana interesującą ofertę mieszkaniową – zawiesiła głos.– Tak? – czekał na konkrety.– Zapraszam pana do mnie jutro wieczorem, powiedzmy na 18. Porozmawiamy o szczegółach – z lekkim uśmiechem czekała na odpowiedź. Uznała, że pokazanie się czasem z młodym przystojnym mężczyzną nie zaszkodzi jej karierze, wręcz przeciwnie.– A gdzie pani mieszka? – w głosie wyczuła zainteresowanie. Podała adres. Mina mu zrzedła.– O, to pod Warszawą... – nawet aktorskie umiejętności nie zdołały ukryć jego rozczarowania. – Wie pani, to jest dość daleko. Czy ja wiem? – rozglądał się z markotną miną. Wyraźnie nie miał już ochoty na weryfikowanie jej propozycji.– To może spotkamy się jutro po próbie w kawiarni, tutaj za rogiem? Nie ma sensu jechać gdzieś dalej, a nasza rozmowa nie zabierze panu dużo czasu – teraz bała się, że straci okazję, której rozpaczliwie uczepiła się, a jej ‘na gorąco’ budowany plan runie w gruzach, zanim zacznie go realizować.– Jasne, bardzo chętnie. Dziękuję pani i do zobaczenia – uśmiechnął się nieco sztucznie, skłonił i już go nie było.– Do zobaczenia, panie Andrzeju! – ...
    ... szybko pożegnała go, zanim zniknął.– Cholera, stara baba szuka mi mieszkania – był wkurzony, że ktoś rozgadał o jego kłopotach. Zniknął za rogiem i po chwili wyjechał samochodem. Trochę spieszył się na spotkanie z bardzo atrakcyjną blond dwudziestoparolatką, z którą rozmawiał dwa dni temu po spektaklu. – Nawet drobna rólka w krajowym filmie ma swoje korzystne efekty uboczne – uśmiechnął się.*Siedział przy stoliku w kawiarni w minorowym humorze i pił kawę. Pani Anna spóźniała się, a wczorajsze spotkanie zakończyło się totalną porażką, bo dziewczyna wyraźnie miała na niego ochotę, a on nie zamierzał zapraszać jej do wynajmowanego jednopokojowego mieszkania.– Od razu zorientuje się, że jestem ‘słoikiem’ na dorobku i dopiero będzie miała ubaw – tłumaczył sobie.Pakował się od kilku dni i mieszkał tam tylko do końca miesiąca na kartonach i walizkach. Dosłownie! To nie były warunki na pierwsze intymne spotkanie. Blondynka jednak opacznie zrozumiała jego intencje. Uznała, że skoro mężczyzna nie ma na nią ochoty i stara się spławić ją jakimś błahym argumentem, to dość szybko pożegnała się, nieudolnie kryjąc rozczarowanie i odjechała spod kawiarni swoim audi s1 sportback.– Ile dziewczyn w jej wieku stać na takie cacko? – pytał wtedy sam siebie. – Przecież w niej mógłbym się nawet zakochać – mruknął do siebie. Zawsze był pragmatykiem, więc odprowadzał ją smutnym wzrokiem i czuł się jak zwycięzca, który właśnie bezpowrotnie wypuścił z ręki kupon totka z sześcioma trafieniami. Kiedy zatem ...
«1234...11»