Wlascicielka, vol 3: Potwory, Stwory, Ludzie
Data: 26.05.2023,
Kategorie:
BDSM
Autor: Konrad Milewicz
... nauczyciela na świecie i jest mądrzejsza od nas. - wskazuje na plecy blondynki, która mimo osiemnastu lat wciąż wydaje się być malutką dziewczynką – W sumie, ciekawe ile ta ma lat. - wskazuje Aiszę – Nie wygląda na najbardziej dorosłą. - wzrusza ramionami, po czym po angielsku zwraca się bezpośrednio do niej – Aisza, przytul swoją panią i połóż się z nią spać, to się pewnie ucieszy, że ma tak mądrego kotka. - brunetka unosi głowę patrząc na nią, a ta drapie ją po brodzie i całuje w czoło – Słodki puszek jesteś, ale nawet najpiękniejszy ragdoll stanie się paskudą bez opieki, jak się o niego nie troszczą. - Aisza uśmiecha się do niej leciutko po czym znów spogląda na mnie i z obawą opuszcza wzrok, po czym posłusznie wycofuje się do pokoju – Ase zasnęła tam na łóżku, więc możesz próbować ją obudzić. - zaczyna schodzić po stopniach – Wyjaśnię cioci trochę dlaczego, ale wy najlepiej wiecie jaka ona jest.
- Majka... - nie zatrzymuje się, jak zrobiłaby normalna osoba – Jak ty to robisz?
- Nożycujemy się z dzwoneczkami albo uprawiamy seks oralny. - odwraca głowę i uśmiecha - Zawsze są też zabawki oraz inne pomysły.
- Nie. - uśmiecham się kwaśno – Gdy tata Ci powiedział, czym jesteś. Gdy wiesz, do czego się używa takich jak ty. Że ty i ciocia robicie to wszystko tak normalnie, spokojnie. Tata robił tak samo z Sarą, podczas gdy mama...
- A niby czym jestem? - unosi brew w zdziwieniu – Mama też się bała, gdy wujek mi powiedział prawdę. Czy to coś zmieniło? Przestałam być ...
... córką, siostrzenicą? Nie, tylko nigdy nie miałam prawdziwego taty jak ty. - opuszcza ją - Ciocia mówi, że dzisiaj jest łatwiej. To prawda, bo kiedyś bez problemu ktoś mógłby Cię wypatrzeć na uniwerku, pożądać i nie miałabyś żadnego wyboru. Wujek jednak zawsze miał kota. Takiego, który ma swój wybór. Wystarczy czasem pomyśleć, że mogłaś być na jej miejscu, a potem, że reszta twojego życia może być tylko przy właścicielu. - znów się odwraca tyłem – Jak zdechła Estera, byłaś malutka i pewnie nie pamiętasz. Ale Ase i Sara mocno to przeżyły. Wujek powiedział wtedy „była szczęśliwa, bo miała was”. On też umarł szczęśliwy, bo miał nas. Twój Puszek boi się Ciebie, bo nie wie wciąż co się dzieje i przez to jest nieszczęśliwy. Zagadką jest jednak dla mnie, co czyni Ciebie przerażoną, nieszczęśliwą i szarpiącą nieistniejące sznury, mając do dyspozycji więcej, niż wiele. Pomyśl o tym, jak wytrzeźwiejesz. - ostatni raz patrzy na mnie – Pa Tali, ucałuj tego słodkiego orzeszka od mnie. - ona też odchodzi.
Co Cię przeraża? Wracam do pokoju, Ase rzeczywiście rozwaliła się na łóżku, a kotka siedzi na dywanie oglądając bajkę. Skula się nieco na mój widok. Naprawdę jestem takim potworem w jej oczach? Kucam obok i wyciągam rękę, głaszcząc ją po buzi. Chce tylko, by słuchała. Nic więcej. Przekręca twarz w mojej dłoni, ale nie unosi wzroku.
- Ubierzemy piżamkę i obejrzymy sobie film? - pytam jej spokojnie, łagodnie – Dam Ci butelkę z mleczkiem i zdejmiemy te bransoletki. - stukam palcem o ...