1. Barbara i policjant


    Data: 26.05.2023, Kategorie: Zdrada Autor: Rafaello

    Ta historia wydarzyła się kilka lat temu, ale do dziś kiedy sobie o niej pomyśle, sama nie wiem jakie mam odczucia. Z jednej strony jest mi trochę wstyd z powodu tego co wtedy zaszło, z drugiej jednak strony było to jedna z najlepszych przygód jaką miałam okazje w swoim życiu doświadczyć.
    
    Mam na imię Barbara. Miałam wtedy 34 lata, i od dziesięciu lat byłam szczęśliwą mężatką, wraz ze swoim mężem mieliśmy dwoje małych dzieci. Pracowałam w korporacji i przynajmniej raz w miesiącu musiałam jeździć na delegacje służbowe w jakieś odległe miejsca Polski by sprawdzać czy nasi ludzie w terenie należycie wypełniają swoje obowiązki.
    
    Pomimo iż byłam jak wspomniałam po trzydziestce byłam nadal bardzo atrakcyjną kobietą i byłam tego świadoma. Miałam długie blond włosy, które spadały na smukłe ramiona. Sylwetka idealna, nie byłam chudą szantrapą, ani też nie mogłam o sobie powiedzieć „puszysta”. Mój mąż zawsze mówił, że pod tym względem jestem kobietą idealną. Duże niebieskie oczy, nie schodzący z twarzy uśmiech, i to z czego byłam najbardziej dumna, czyli biust „C”. Nie miałam z nim żadnym kompleksów i samej sobie podobały mi się moje piersi, nie wspominając już o mężczyznach. Oni jednak musieli ograniczyć się do tego co było widać pod jedwabnymi bluzeczkami i sukienkami, które kochałam wręcz nosić. Wyjątkiem był oczywiście mój mąż, który był z moimi piersiami w bardzo przyjacielskich stosunkach.
    
    Pamiętam, że to był sierpień, upalne lato. Jechałam swoją toyotą już którąś ...
    ... godzinę wracając z kolejnej delegacji z jakiegoś małego miasta na Podlasiu. Ponieważ chciałam przekonać naszego kontrahenta do zawarcia kolejnego kontraktu i zgarnąć za to solidną premię postanowiłam wykorzystać do tego swoje kobiece walory. Spotkanie przebiegło szybko. Tak jak zaplanowałam. Mężczyzna nie miał siły na zbędne negocjacje. Nie spodziewał się , że po drugiej stronie stołu usiądzie subtelnie umalowana kobieta, w sukience na ramiączkach koloru brązowego, kończącej się tuż przed linią kolan, a zaczynającej tuż nad linią biustu. Specjalnie tak dobrałam długość ramiączek by spod spodu widać było odrobinę koronki mojego czarnego stanika. Normalnie taki strój nie przystoi na biznesowe spotkanie, ale przecież na dworze temperatura przewyższała 30 stopni i wszyscy od tygodnia mówią tylko o afrykańskich upałach, jakie nawiedziły nasz kraj. Wypada, czy nie wypada, efekt był piorunujący. Facet zamiast analizować kontrakt gapił się tylko na mnie, a dokładnie na moje cycki. Może to nie profesjonalne, ale w aktówce miałam podpisany na kilka milionów złotych kontrakt i kilkadziesiąt tysięcy premii na koncie. Kiedy o tym pomyślałam, przez chwilę przeszło mi przez głowę, że w pewnym sensie jest to jakaś forma prostytucji z mojej strony, ale szybko odrzuciłam tę myśl. Na pożegnanie otrzymałam ku miłemu zaskoczeniu torbę produkowanych przez te firmę czekoladek z likierem. Po wymianie uścisków postanowiłam jak najszybciej udać się do domu. Marzyłam o kąpieli, poza tym bałam się, że dalsze ...
«1234...11»