1. Barbara i policjant


    Data: 26.05.2023, Kategorie: Zdrada Autor: Rafaello

    ... czekoladek. Nie wiedziałam czy mu o tym powiedzieć czy nie.
    
    - Wierze Pani, ale pójdę do radiowozu sprawdzić pojazd. Jak wrócę wykonamy badanie trzeźwości.
    
    Nie czekał na moją odpowiedź tylko udał się do swojego pojazdu służbowego. Miałam kilka chwil by wytrzeźwieć. Przez chwile przeszło mi przez myśl, by zwymiotować, albo zemdleć, ale stwierdziłam, że to i tak mi nie pomoże. Podniosłam torebkę i z przerażeniem stwierdziłam, że jest pod nią aż dziewięć pustych papierków. Nie ma szans by wynik badania dał zero.
    
    Nie mogłam pozwolić sobie na żaden epizod z naruszeniem prawa. W moim zawodzie zaświadczenie o niekaralności jest sprawdzane co trzy miesiące. Nawet najmniejsza skaza w życiorysie spowodowałaby utratę pracy. Nie wspomnę już o tym, jak zareagowałby mój mąż i rodzice. Miałam tylko jedną drogę. Właściwie to nic nie miałam do stracenia. Muszę tak zakręcić tego policjanta by mi jakoś odpuścił, nawet jeśli będę musiała mu się oddać – pomyślałam. Nagle poczułam, że ta myśl wzbudziła we mnie niezdrową, aczkolwiek typowo kobiecą reakcje. Przez chwile myślałam, że po prostu spociłam się ze strachu, ale tak nie było. Moje majtki stawały się z każdą chwilą wilgotniejsze, ta sytuacja mnie podniecała….
    
    Zdjęłam obrączkę i szybko rzuciłam ją do schowka. Postanowiłam nie czekać tylko działać. Spuściłam prawe ramiączko, poprawiłam włosy i wyszłam z samochodu. Wiedziałam, ze tak nie można, ale siedząc nie byłam w stanie zaprezentować wszystkich swoich atutów. Podeszłam cicho do ...
    ... radiowozu i tym razem to ja pochyliłam się nad szybą.
    
    Policjant zareagował uśmiechem. Nie dziwie mu się wcale. Przed jego radiowozem stała blondynka, mierząca metr siedemdziesiąt, ubrana w białe szpilki i mega seksowną brązową przylegającą do ciała sukienkę. Na jej prawej ręce wisiało ramiączko, a spod miejsca gdzie sukienka zsunęła się nieco widać było czarny, koronkowy, kupiony w bieliźniarskim sklepie stanik. - I co? Sprawdził mnie Pan już? Tym razem starałam się zachować się jak najbardziej poważnie. Z jednej strony chciałam zachować powagę, ale z drugiej dać mu do zrozumienia, że …..no właśnie, co ja wtedy chciałam….
    
    Facet otworzył drzwi i stanął obok mnie. Dopiero wtedy zobaczyłam z jak przystojnym kolesiem mam do czynienia. Miał piękne oczy, jednodniowy zarost i czarne oczy. Był wyższy ode mnie. Jego postura wskazywała, że jest częstym bywalcem siłowni. W dłoniach trzymał moje dokumenty. Zwróciłam szybko uwagę, że nie ma obrączki. Kolejny mały plus dla mnie – pomyślałam. Staliśmy tak koło siebie przez kilka sekund wzajemnie gapiąc się na swoje ciała. Nie przeszkadzało mi, że zerka na mój biust. W tym momencie to było nawet wskazane. Spojrzałam na jego spodnie. Widać było jak objętość jego rozporka się powiększa.
    
    Poczułam niesamowite podniecenie. Nie wiem dlaczego nie rozpięłam mu wtedy tych granatowych spodni. Miałam na to ogromną ochotę. Fakt taktem, że ostatnio z moim mężem rzadko uprawialiśmy seks i byłam trochę wyposzczona. Miałam nawet sny erotyczne, a to ...
«1234...11»