-
Podróż do wnętrza Alicji - rozdział 4
Data: 30.05.2023, Kategorie: Tabu, Sex grupowy Pierwszy raz Autor: librarium
... przyszła moja kolej i też opowiedziałam co robiłam przez lato, zaczynając od rodzinnej wycieczki do Pragi, a kończąc na obozie i zajęciach sportowych. Im bliżej byłam finału i Igora, tym bardziej stawałam się podniecona, co Edyta natychmiast zauważyła. – Widzę, że chyba coś się wydarzyło na tym obozie… – powiedziała z lekkim uśmieszkiem mierząc mnie uważnie swoimi dużymi, czarnymi oczami. Wypiła przez słomkę trochę owocowego koktajlu. – Mów i przestań się czaić. Mogłam się tego spodziewać, Edyta znała mnie jak nikt. Nabrałam powietrza w płuca i opowiedziałam jej dokładnie wszystko - o Igorze, o naszych wieczornych spotkaniach i o tym co robiliśmy. Kiedy skończyłam miałam wypieki na twarzy, a Edyta patrzyła na mnie z tajemniczym uśmiechem. – No ładnie – skomentowała po krótkiej chwili. – A myślałam, że to ja cię zaskoczę… – Jak to? – zdziwiłam się. – Najlepsze zostawiłam na koniec… – odpowiedziała powoli. – Mam chłopaka… i też już to zrobiliśmy… – Wow! – prawie krzyknęłam zaskoczona. Bardzo się z tego ucieszyłam, ponieważ teraz jeszcze więcej nas łączyło i obie stałyśmy się „prawdziwymi” kobietami. I w końcu to ja dla odmiany wysłucham opowieści o pierwszym razie. – No to opowiadaj, jak się poznaliście? Chcę wszystko wiedzieć, ze szczegółami! – Ze szczegółami? No dobrze, w sumie ty opowiedziałaś mi ich tyle – odpowiedziała z uśmiechem. – Więc poznaliśmy się przez znajomych moich rodziców z którymi byliśmy w Egipcie. To ich syn. – Ekstra! I co ...
... dalej? – Nazywa się Mateusz, w tym roku zdaje maturę. Czekaj, mam jego zdjęcie… Edyta wyjęła komórkę i pokazała mi Mateusza. Był wysokim, ciemnym blondynem o krótkich włosach. Miał naprawdę ładny uśmiech i dołeczki w policzkach. Do tego muskularny i niczego sobie. Powiedziałam o tym Edycie, a ona zachichotała i kontynuowała opowieść. – Zagadaliśmy do siebie już pierwszego dnia. Miałam na sobie koszulkę Nirvany, a on do mnie podszedł i zapytał czy ich lubię, bo on tak. Myślałam, że tylko tak ściemnia, ale po paru pytaniach i rozmowie okazało się, że naprawdę jest fanem tak jak ja… – Muzyka łączy ludzi – zażartowałam. – Dokładnie, a że mi się spodobał to z kolei ja zaczęłam go zagadywać. Coraz więcej mieliśmy wspólnego i tak się do siebie zbliżaliśmy. – Romantycznie – powiedziałam z rozmarzeniem w głosie. – No to posłuchaj dalej. Jeździliśmy razem na wycieczki, siadaliśmy obok siebie przy jedzeniu, robiliśmy wspólne zdjęcia, standard. Ale potem z jego strony nie było żadnego ruchu. Liczyłam, że mnie chociaż pocałuje, dawałam sygnały, a ten nic… – Faceci… – Ostatniego dnia wyjazdu była uroczysta kolacja. Wszyscy się zebrali, mnóstwo jedzenia na stołach, arbuzy powycinane w różne kształty, wiesz o co chodzi. Główną atrakcją wieczoru był występ tancerek brzucha. Myślałam, że będą tańczyły na scenie albo coś, a one chodziły między stołami dając prywatne pokazy! Jedna podeszła do nas… Długie kręcone włosy, ciemna karnacja, uroda miejscowa. Była tylko w staniku, ...