WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI - Opowiadania Erotyczne

WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI

... ma postępować. Doszła do wniosku, że tylko osoba o podobnej sytuacji i starsza może jej najlepiej doradzić. Ponieważ nie mogła znaleźć podobnej sobie postanowiła zwrócić się do transwestytów. Przejrzała wiele miejsc i ogłoszeń, ale żadne jej nie wydawało się dobre. Dopiero jak znalazła nasze ogłoszenie, zobaczyła zdjęcia bez osłony, odważne. Poznała nasze wspomnienia zdecydowała się napisać. I oto jest. Pytałyśmy ją czy uprawia seks sama ze sobą i jak to robi. Bardzo się wstydziła i czerwieniła, ale opowiadała jak wsadza w cipkę z przodu i z tyłu lateksowe kutasy albo jeden dwustronny i masturbuje się. Opowiedziała jak wyglądają jej orgazmy. Kutas-łechtaczka jest niezwykle wrażliwy na dotyk w stanie wiszącym a we wzwodzie odbiera bardzo mocno bodźce. Ma wytryski jak chłopak tyle, że nie przez kutaska-łechtaczkę a pod spodem. Powiedziała, że ma jądra tylko wewnątrz i nie są duże. Wie, bo miała robione badania i zdjęcia. Wyznała, że w seksie pragnie dawać niż brać. – Tak jak Pani Łucja. – Dodała patrząc w ziemię. Przytuliłam ją i pocałowałam za to. A na koniec wreszcie zebrała się na odwagę i wyznała, że jej marzeniem jest być taką suczka jak my i chciałaby abyśmy się nią zajęły. To ostatnie powiedziała patrząc na nas tymi swoimi cudnymi, oczami, w których czaiła się na dnie nadzieja, niepewność pomieszana ze strachem, że możemy ją nie przyjąć. Wzrok prawdziwej suczki oddającej się całkowicie woli Pana czy Pani. Przypomniała nam tym nasze wspaniałe chwile spędzane u stóp Pana ...

... Piotra i Pani Krystyny. – Ależ, Aniu, skarbie, zaopiekujemy się tobą i przyjmujemy ciebie do siebie z radością. – Powiedziałyśmy to prawie jednocześnie nie porozumiewając się uprzednio, co do naszej decyzji. Ania przytuliła się do nas. Jakże była podobna do nas za młodu. Tak, więc w ten sposób pojawiła się w naszym życiu Ania. O właśnie coś mruczy sennie wtulona noskiem w cycek Hani. No i oczywiście jak zwykle u niej cipodupka jest na wierzchu odkryta, do tego błyszczy się od spermy Hani. Chyba już nigdy nie nauczymy ją, że po ruchaniu trzeba wymyć cipkę, jeśli nie zrobić lewatywy. Zawsze musi się najpierw zdrzemnąć, choć ciut. Tak już z niej łapserdak. Hania, jest ciut inna. Jest starsza od Ani o prawie dwa lata. Hania to transseksualistka (shemale). Hania przypomina bardzo Kasię. Jest aktywna, nawet bardzo, choć lubi być uległa też. Jak pisałam, zdecydowałyśmy mieć dwie suczki. Szukałyśmy wytrwale. Ani oczywiście nic nie mówiłyśmy. Dochodził prawie rok jak miałyśmy Anię. Widziałyśmy i wyczuwałyśmy dobrze, że choć jest bardzo przywiązana do nas to jednak czegoś jej brakuje. Czasami siedzi cicho i patrzy gdzieś błądząc myślami. Napisałyśmy o tym, że Ania pragnie mieć przyjaciółkę. Pozwoliłyśmy Ani mieć swój własny profil na wskazanych przez nas stronach. Oczywiście miałyśmy tam pełny dostęp. Teksty, zdjęcia, jakie chciała tam zamieszczać musiała najpierw pokazać mnie lub Kasi. W końcu była suczką i obowiązywały ją pewne ograniczenia. Kilka razy sprawdzałyśmy czy nie oszukuje ...