Piękna i Bestia (II)
Data: 04.06.2023,
Kategorie:
historia,
Sex grupowy
legenda,
Autor: Tkacz Opowiesci
... sobą drzwi.
Wejście na górę zajęło jej dużo mniej czasu niż w nocy. Pędziła po schodach, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji. W przelocie rzuciła okiem na różę, której ostatni płatek trzymał się ledwie na małym skrawku. Koniec mógł nastąpić w każdej chwili.
Wspięła się na górę i ujrzała ta samą komnatę co w nocy, w dziennym świetle. Gospodarze zamku nie wyglądali jednak tak samo. Ich twarze postarzały się jakby o wiele lat. Serafina i Matylda leżały na podłodze zwinięte w pozycjach embrionalnych. Henrietta oparła głowę na brzuchu Doriana i jako jedyna z kobiet zdawała się być jeszcze przytomna. Książę w ciele potwora dyszał ciężko i patrzył nieprzytomnym wzrokiem przed siebie.
Bella podeszła do łoża. Henrietta wyciągnęła z wysiłkiem rękę i szepnęła:
- Tylko ty... możesz nam... jeszcze pomóc - dłoń skrzydlatej piękności była
zimna jak lód. - Błagam cię...
Wcześniejszy lęk Belli przed lokatorami zamku, ustąpił miejsca fascynacji i podnieceniu. Winna temu była wczorajsza noc. Poza tym uważała, że przewinienie księcia i jego kochanek nie zasługiwało na taka karę. Było ich jej żal.
Weszła na łoże i spojrzała na straszliwą twarz Doriana, która teraz wyglądała mizernie. Usłyszała bicie swojego serca. Próbowała odzyskać spokój, ale nadaremnie. Zrezygnowała z tego i wzięła w dłoń penisa bestii. Nawet teraz, gdy Dorian był niepodniecony, jego kutas wydawał się jej potężny.
Dłonie jej drżały, gdy powolnymi ruchami, podszytymi lękiem zaczęła go pieścić. ...
... Czuła jak rumieńce rozpalają jej policzki. Po małej chwili z zadowoleniem stwierdziła, że penis twardnieje. Zerknęła na Doriana i dostrzegła coś, jakby błysk w jego oczach. Może było to tylko złudzenie, a może nie, ale potwór wciąż leżał nieruchomy niczym głaz. Ruchy dłoni Belli stawały się coraz szybsze. Coraz mniej też było w niej lęku. Pomimo tragizmu sytuacji czuła falę gorącego pożądania pod skórą. W końcu członek bestii zesztywniał na tyle, że stał bez pomocy Belli. Ujęła go u nasady i zaczęła przesuwać językiem po ciemnym łepku, pieszcząc jednocześnie drugą dłonią jaja. W końcu z trudnością, ale powoli wsunęła go sobie do ust. Miała wielką chęć celebrować ten moment, ale okoliczności jej na to nie pozwalały, tak więc, gdy tylko doszła do wniosku, że kutas Doriana większy i sztywniejszy już nie będzie, przestała zabawiać się nim w ten sposób.
Płonęła pożądaniem, ale z lękiem patrzyła na sterczący w górę członek. Bohaterskie czyny wymagają wyrzeczeń, wytłumaczyła sobie i kucnęła nad tym potężnym palem. Opuszczała ciało powoli. Pierwszy spazm poczuła, gdy mokre płatki jej cipki zetknęły się z czubkiem penisa. Naparła lekko i ze zdziwieniem przyjęła fakt, że jej szparka poddała się bez oporów. Kolejny spazm i uderzająca fala gorąca. Drugie pchnięcie było mocniejsze i poczuła niewielki ból.
"Powoli, Bello, powoli!" - szepnęła cicho.
Rozchyliła płatki cipki, licząc, że to coś pomoże i opuściła tyłek trochę niżej. Znów ból, ale i zagłuszająca go rozkosz. Bella jęknęła ...