PANI DOKTOR M
Data: 02.10.2019,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Trans
Autor: akanah
... Płosę, bałdzo, bałdzo. Jesce, jesce. – Wykrzykiwałam, gdy ona siedziała.
- To nie możliwe, nie może być. Ja już nie mam siły a ta suka chce ciągle jak na początku. Całe jej piźdisko już wisi z dupy a ona „mało i mało”.- to ostatni raz suko w dupę, siódmy, bo mnie zamęczysz. Mam dla ciebie inne wersje. – powiedziała i na miękkich nogach zapakowała mi chuja w dupę. Tak, mnie ciągle mało i mało jak dostaje chęci. Więc uważajcie amatorzy posmakowania suczki! Waliła jak zawsze ostro i mocno. Było cudownie, że aż strasznie. Bolało, więc wyłam, ale bolało rozkosznie. Wreszcie zziajana Pani Doktor wyszła z mojej dupy. Jej wielki huj, prawie granatowy z wysiłku, błyszczał jak lakierowany. Leżałam jęcząc i dysząc nieprzytomnie. Mój podwieszony wór z jajami, wypełniony olejem, nosił liczne ślady uderzeń i zadrapań. To Pani Doktor z ekstazie seksualnej waliła, drapała i zgniatała jak worek treningowy. Teraz siedziała na krześle dysząc ciężko i dochodząc do siebie.
- Pić, sunia, płosi bałdzo pić. – Wyszeptała suchymi wargami. Pani Doktor podniosła się z krzesła, napełniła, ze zbiornika żółtego płynu, duży pojemnik szklany i wlewała mi w otwarte usta. To były siki. Tutaj nic innego nie podawano pacjentom do picia. Zwykle w trakcie zabiegów wprowadzano cewnik przez nos i podłączano do worka z moczem.
- Dziękuję Pani Doktor. – Powiedziałam, gdy wypiłam wszystko z litr moczu. Tyle wmusiła we mnie. Musiałam wypić, bo dobrze wiedziałam, że jak nie wypije to Pani Doktor użyje tego ...
... knebla z długa rurą do przełykową, który wisiał obok mnie, a służył do wymuszonego karmienia. Teraz nastąpiła mała przerwa. Ja leżałam nadal na fotelu. Ciekło mi z rozwalonej cipodupy. W lustrze widziałam jej grube nierówne fioletowe fałdy zwisające z białej dupki. Pani Doktor coś zapisywała i przeglądała w komputerze. Gdy skończyła zaczęła masowanie swego chuja zieloną maścią. Pała sterczała jak słup betonowy lekko w górę. Podeszła od strony moje głowy i rozwartych szeroko ust. Powiększyła rozwarcie regulując śrubę rozwieracza. Poprawiła wyciągnięcie mojego języka i zamocowanie. Mocniej ściągając pasy mocujące głowę, odchyliła ją bardziej w tył a pod kark podłożyła podstawkę. Tym samym moja szyja, przełyk i rozwarte usta były w jednej linii. Świecąc lampką dokładnie sprawdziła wejście.
- No suko zaczynamy. Często jesteś ruchana w gardło, ale gwarantuje ci, że na pewno nie tak jak zaraz poczujesz. – to mówiąc powoli wprowadziła mi chuja w usta i parła do przodu. Zaczęłam rzucać ciałem i szarpać głową w naiwności, że ucieknę.
- Tak, tak, cudownie, szarp, szarp się suko. To mnie podnieca. Boli, co. To dobrze Będzie gorzej. Mówiłam ze jeszcze nikt cie tak nie wyruchał w pysk. – mówiła Pani Doktor, powoli i systematycznie wsadzając i wysuwając grubego kutasa. Za każdym pchnięciem coraz głębiej. Była jednak w tym działaniu ostrożna. Macała mi szyję i gardło, aby nie uszkodzić czegoś. Powoli wszystko się luzowało. Już bez trudu łykałam wielka głowę. Oczy mi wylazły na wierzch. ...