1. Przypadek Michala cz.V


    Data: 17.06.2023, Kategorie: Brutalny sex Autor: Iks

    ... ją polubić. Gdy wychodziliśmy na zewnątrz, ukradkiem zerkałem na tą intrygującą pannę. Miała ciemne, niemal czarne włosy upięte wysoko w dwa figlarne koczki. Na odsłoniętym karku zauważyłem fragment tatuażu. Nie umiałem powiedzieć co przedstawiał. W obydwu uszach Wiktoria miała srebrne kolczyki w formie znaku zapytania, a powyżej kolejne takie ozdoby. Te tworzyły niemal nieprzerwaną linię, złożoną z drobnych srebrzystych kulek.
    
    Była raczej zgrabna, ale do końca nie byłem pewien. Modnie poszarpanie dżinsy i koszula były luźne. Skutecznie ukrywały ewentualne walory czy wady figury. Zauważyłem też, że Wika nie stosuje makijażu. Mimo to nawet bez niego twarz dziewczyna była pełna uroku.
    
    - Ok., wyjaśnisz mi o co chodzi z tą wspólną nauką? - zapytałem, gdy już usiedliśmy.
    
    - Mnie nie pytaj. Jestem tak samo zaskoczona, jak ty - Dziewczyna zrobiła nieszczęśliwą minę. - Mam swoje plany na przyszłość i mały świat, w którym mi dobrze. Pisanie mnie wciągnęło, ale od pewnego czasu mam problem, bo kilka osób wywiera presję na dyrektorce, bym przestała pisać na temat szkoły.
    
    - Czy to ma związek z księżniczką Laurą? - spytałem.
    
    - Między innymi - potwierdziła blogerka. - Od tamtej pory, gdy wzięłam ją na tapetę cały czas mam sygnały, że przeginam i powinnam skończyć z pisaniem na temat szkolnych kolegów. Nawet tajemnicze liściki dostaję z poradami. Pisz o modzie, pisz o podróżach, ble, ble,ble i tak dalej.
    
    - Mówisz poważnie?
    
    - Jak najbardziej. Przedwczoraj wezwała mnie do ...
    ... siebie dyrektorka. Nastawiłam się na kolejną porcję dobrych rad, na temat swojej strony, a tu zaskoczenie - Wiktoria kontynuowała wywód. - Powiedziała, że będziesz mnie uczył i dodała, że masz jakieś problemy z Grześkowiak.
    
    - A co ona ma do tego? - Zdziwiłem się szczerze.
    
    - Dziwne, że nikt tego nie zauważył - stwierdziła Wika. - Cudna anglistka ma wiele sympatii do Laury, traktuje ją o wiele lepiej niż innych uczniów.
    
    - Coś w tym jest. - Przyznałem jej rację. - To córka radnego, może trochę się go boi a trochę chce przypodabać?
    
    - Częściowo masz rację, ale za tym kryje się cos więcej - Wiktoria coraz bardziej mnie zaciekawiała. - Obserwując ich, przekonałam się, że nauczycielkę łączą z radnym Banasiem jeszcze inne sprawy.
    
    - Jakie?
    
    - Na razie jeszcze nie wiem, ale się dowiem - stwierdziła dziewczyna z determinacją. - Dyrektorka widać uznała, że możesz mi w czymś pomóc, skoro mi wspomniała o tobie i anglistce.
    
    - Najwyraźniej - Zamyśliłem. Bogna potrafiła zaskakiwać.
    
    - Co ma do ciebie Grześkowiak? - zainteresowała się Wiktoria.
    
    - Uwzięła sie na mnie i tyle. - Nie chciałem zbytnio się uzewnętrzniać. Przed oczami stanęła mi piękna anglistka. - Daj mi może numer telefonu, to będziemy się zdzwaniać.
    
    - Mój numer? - Zdziwiła się Wika.
    
    - A czy ktoś w twoim imieniu będzie się ze mną uczył?
    
    - Ha, ha, ha, bardzo śmieszne. - Prychnęła dziewczyna. - Po prostu nie daję numeru nieznanym mi osobom.
    
    - No to jak będzie? - spytałem po chwili
    
    - Dam ci ten ...
«1...345...»