Przypadek Michala cz.XVII
Data: 20.06.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Iks
****Śnieg, który spadł pierwszy raz w tym sezonie zaskoczył wszystkich. Nie tylko drogowców. I chociaż ostatnimi latami biały puch nie rozpieszcza swoich amatorów, to niespodzianką nie było samo jego pojawienie, ale ilość. Dowaliło go na grubo.Chcąc nie chcąc, sobotnie przedpołudnie spędziłem na odśnieżaniu podjazdu. Z dumą stwierdzam, że szło mi całkiem dobrze. Kończyłem właśnie zadowolony, że będę miał to za sobą, gdy za placami usłyszałem pytanie.- Dzień dobry. Szukam domu państwa Wierciołów. Nie wiesz może gdzie ich znajdę?Wierciołów?! Za cholerę tu tacy nie mieszkają, pomyślałem zaskoczony i odwróciłem w stronę pytającej osoby. Od razu na gębie pojawił mi się uśmiech niczym dorodny banan. Koło furtki stała opatulona grubą kurtką dziewczyna. Pomimo, że jedynie fragment twarzy widać było zza szalika i kaptura rozpoznałem w pytającej Spację. Podszedłem szybko bliżej.- Chodzi pani o tych co nie potrafią usiedzieć na tyłku? - spytałem rozbawiony.- Dokładnie. O tych samych. - Drżenie czerwonych policzków dziewczyny zdradziło, że uśmiecha się pod szalikiem.- To przykro mi, ale oni wyjechali, bo... - Zawiesiłem teatralnie głos. -... nie potrafili usiedzieć na tyłku- Naprawdę? Jaka szkoda - Spacja śmiała się w najlepsze.- Coś się stało? - spytałem, gdy nieco ochłonęliśmy z głupawki.- Nic wielkiego, ale jak się z tym ogarniesz przyjdź na adres, który wysłałam ci sms-em - oznajmiła techno-czarodziejka.- Przecież ja ci nie dawałem swojego numeru telefonu. - Zauważyłem i szybko ...
... zreflektowałem, że moja uwaga jest co najmniej słabiutka.- Poważnie? No patrz no ty, to chyba wysłałam info do kogoś innego. - Spacja rozbroiła mnie swoim sarkazmem. - Postaraj się wpaść tam jak najprędzej, żebym nie czekała w nieskończoność. Wesoło mi tu z tobą, ale nie cierpię zimna, więc oddalę się czym prędzej. Na razie.Ostatni zaśnieżony fragment podjazdu zrobiłem w mistrzowskim tempie. Byłem ciekaw, po co chce się ze mną widzieć Spacja. Nawet jeśli mówiła prawdę i nie stało się nic znaczącego to sama możliwość zobaczenia dziewczyny była świetnym powodem, by się pospieszyć.****Miejscem, w którym spotkałem się ze Spacją było mieszkanie tym samym dużym osiedlu, na którym mieszkała Zuza i Kama. Na przywitanie spacja wyjaśniła, że dostała klucze do niego od Chrobrego i uznała, że tyle informacji w temacie mi wystarczy. Ja też nie byłem skłonny drążyć sprawy. Mniej wiesz, krócej cię przesłuchują., jak to mówią.Meta była świeżutka. W całym mieszkaniu pachniało farbą i środkami czystości. Wszystkie pokoje były niemal puste. W jednym który udawał kuchnię stał samotna szafka z elektrycznym czajnikiem, ekspresem do kawy i mikrofalą. Natomiast w drugim znajdowało się biurko z komputerem i mnóstwem różnego techno ustrojstwa. Dopełnieniem wystroju były dwie wielkie i miękkie pufy oraz materac na podłodze.- Baza numer dwa - skwitowała moją lustrację lokalu Spacja.- Ok.- Rozgość się. - Specjalistka od technologii wskazała ręką pufy. - Chcesz herbaty, kawy czy wolisz coś zimnego do picia?- ...