-
Nikt w domu nie wie, że kocham się z tatą! cz.3
Data: 03.10.2019, Kategorie: Hardcore, Tabu, Autor: AgaFM
... postała a ciekawość coraz bardziej by ją zżerała kto wie czy by mu w końcu nie pokazała tych swoich cycków. A gdy już zniknął rzuciła za nim szeptem, jednak tak by jej nie usłyszał.... - Ani myślę cię do nich zniechęcać.....wręcz przeciwnie.....sprawie, że nie będziesz mógł przestać o nich myśleć..... – i udała się do kuchni przygotować sobie w końcu jakieś śniadanie i coś do picia. Bo w końcu po to tu zeszła a zamiast coś zjeść przegadała prawie pół godziny z bratem. Siedząc w kuchni przy stole wciąż zastanawiała się czy ma jakikolwiek sens by wciągać brata w to wszystko? Przecież pieprzyła się już z ojcem! Jednym z właśnie dwóch facetów z którymi nic podobnego nigdy nie powinno jej łączyć. A teraz rozmyślała, żeby wciągnąć w to właśnie tego d**giego. Jakby było jej mało kazirodztwa. Ale przygoda a nawet seks z czternastoletnim bratem bardzo do niej przemawiał. Czy to wszystko przez ojca? To, że nagle zaczęły ją interesować kazirodcze przygody zamiast tych normalnych. Przecież powinna szukać uciechy u swoich kolegów z klasy. Albo gdzieś po imprezach a nie w domu. Ale przecież on się mną jara – usłyszała swój głos w głowie dotyczący jej braciszka. – Chcę oglądać mnie nago.....chciałby i mnie pewnie przelecieć....ja też bym tego chciała....ale nie mogę.....nie mogę przecież iść z nim do łóżka....czy mogę? Mogę zaciągnąć czternastolatka do swojego pokoju, rozebrać się przed nim, wywalić mu z portek kutasa i wziąć go w usta? A potem wpuścić go tam gdzie wpuszczam już ...
... tatę? A mogę mu też pozwolić się tam spuścić? Bo w końcu skoro zalewa mnie ojciec, to czemu i on by nie mógł? Nie.....nie chcę.....nie chcę mieć go w sobie.....jeden mi wystarczy...wolę zasypiać z myślą, że nie jestem jakąś domową dupodajką..... Monolog w jej głowie trwał dopóki do kuchni znowu nie wszedł Damian, który w końcu widać było, że wychodzi z domu. Gosia od razu się rozchmurzyła. Od razu odsunęła wszystkie chore myśli na jego temat i wróciła do chorych myśli na temat taty którego przyjazdu tak wyczekiwała. - Idę..... – rzucił idąc do korytarza..... – nie wiem kiedy będę.... – o dziwo nawet na nią nie spojrzał. Czyżby wiedział, że trochę przegiął i zrobiło mu się głupio, że namawiał siostrę do rozbierania się i nie tylko? - Spoko...... – odparła – a zwaliłeś sobie porządnie? – zapytała gdy już był w korytarzu. - Pewnie..... – odparł wychylając głowę przez framugę drzwi – później opowiem ci, co robiłaś w moich myślach..... - Chyba nie chcę tego wiedzieć..... – odparła choć wiedziała o tym doskonale. Przed chwilą sama robiła to z nim w swoich myślach. Damian nic już nie powiedział tylko palnął dziwną minę. No to jednego już nie było. Teraz, co by tu zrobić by pozbyć się z domu jeszcze siostry? Ciężko było jej się skupić by coś wymyślić, bo wciąż myślała o młodym. Wizja tego jak się z nim pieprzy w swoim łóżku przesłaniała jej cały widok ale wciąż nie chciała jej zaakceptować. Nie będzie się przecież pierdoliła ze swoim czternastoletnim bratem ...