Wyjazd niespodzianka z Jej perspektywy
Data: 26.06.2023,
Kategorie:
BDSM
Autor: Agnieszka
Ciszę w pracy przerywa dźwięk telefonu. "Odbiorę Cię po pracy. Musimy pogadać". Po takim smsie ostatnia godzina pracy dłuży się w nieskończoność.Wychodzę do Ciebie przed budynek. Czekasz przed samochodem. Bez przywitania otwierasz mi tylne drzwi. 'Czemu nie przednie? Czemu się nie uśmiecha ani nie przywita? ' myśli krążyły w mojej głowie. Siadam na kanapie, Ty na fotelu kierowcy.Każesz mi zadzwonić do męża, że będę koło północy. Co tak długo będziemy robić? Będę Twoją przyjaciółką, albo kochanką? Czy znowu będziesz mnie traktować jak gumową lalkę, która ma spełniać Twoje zachcianki? Chociaż... po ostatniej kolacji z lasagna, chętnie bym to powtórzyła.Dajesz mi w milczeniu czas na poinformowanie męża. Szybki telefon, wszystko w porządku.Rzucasz mi na tył pudełko. Grozisz zamknięciem w bagażniku, lub zostawieniem gdzieś na polu. Zaczyna mi się podobać, podniecam się.W pudełku znajduję korek analny, obroża i zaciski na sutki. Trochę się boję, że znowu moje sutki będę nadwrażliwe na dotyk przez kilka dni, ale jednocześnie czuję, że jest mi coraz bardziej mokro.Chcesz żebym została bez bielizny, w samej rozpiętej koszuli i spódnicy. Ale jak to tak? W środku miasta? W dzień? Twoje milczenie i wzrok szybko przekonują mnie do tego pomysłu. Bieliznę rzucam na przedni fotel i czekam na dalsze rozkazy.Zgodnie z poleceniem wsadzam sobie korek w tyłek, obrożę na szyję. Z zaciskami się zastanawiam, ale znowu czuje na sobie Twój wzrok. Zakładam je mimo grymasu bólu na buźce. Odwracam głowę ...
... do tyłu, słyszę jakieś dźwięki z bagażnika. "Spokojnie, dowiesz się w swoim czasie jakie narzędzia tam wożę". Każesz mi się zacząć masturbować, może być nawet z orgazmem. Jednocześnie rzucasz mi 4 klamerki z dopiskiem " Na cipę". Ale jak to mam sama założyć? Obleciał mnie strach, nigdy sama tego nie robiłam i nigdy aż 4 na raz. Ale postanowiłam spróbować, uniosłam biodra i zaczęłam się wyginać. Widziałam uśmiech na Twojej twarzy, musiałam zabawnie wyglądać przy tych akrobacjach. Ale w końcu się udało. Zaczęłam się pieścić. Miałam wrażenie, że wszyscy przechodnie i inni kierowcy się na mnie patrzą...Widziałam jak spoglądasz na mnie w lusterku i delikatnie się uśmiechasz. Nie chciałam się jednak poddawać i dawać Ci satysfakcji, lub powodu do zamknięcia w bagażniku.Chciałam też spróbować nowego doświadczenia. Jak to jest mieć aż 4 zaciski na cipce, które sama sobie muszę założyć? Chciałam wykorzystać okazję, kiedy jestem już podniecona, ale jeszcze nie zmęczona. Udało się! Wszystkie cztery zapięte.Za chwilę każesz mi je zdejmować. Z cipki i sutków. Byłam wściekła, po co się tyle męczyłam? Ale z drugiej strony, będzie to chwila odpoczynku. Zacząłeś jakąś rozmowę o pracy, ale w sumie było mi wszystko jedno co do mnie mówisz. Zastanawiałam się cały czas dokąd jedziemy i co planujesz, ale nie pytałam o to, bo i tak byś nie odpowiedział.Kazałeś zapiąć koszulę. Wjechaliśmy na stację benzynową. 'To tylko tankowanie, czy to jest cel naszej podróży?' - Myśli przerywają Twoje słowa, żebym ...