KROWA - Opowiadania Erotyczne

KROWA

... jajami do kolan Nie zwrócił uwagi sąsiadów. Pewnie, że nie. WRĘCZ PRZECIWNIE!!! O zgrozo! Był późny wieczór więc może nie widzieli dokładnie. No w końcu czerwona ze wstydu byłam w domu. Pani weszła ze mną. Nie interesował ją dom tylko pomieszczenie, gdzie zabawiam się sama ze sobą i wykonuje zabiegi. Tym pomieszczeniem jest duża łazienka. Pani oglądała wszystko dokładnie. Pochwaliła za czystość, porządek i gotowość przyrządów do zabiegów. Podobało jej się.

- Masz dobry gabinet suko, jasny dobrze oświetlony, lustra, ścieki, kamera i aparat. Trochę słabo wyposażony, no ale ja to zmienię. Z łatwością zmieści się tu fotel operacyjny. Nie zajmie dużo miejsca. Teraz rozbieraj się i rób co kazałam. Ja jadę. Jutro masz stawić się punktualnie. Masz teraz zażyć dwie czerwone pigułki a za trzy godziny zieloną. – Rzekła i wyszła.

Tak jak kazała rozebrałam się do golasa. Na sobie miałam tylko tą starą obroże co mi zapięła. Jej też mi nie wolno zdejmować. Połknęłam pigułki czerwone. Ciągle nerwowo zerkałam na wskaźnik ciśnienia balonu w odbycie. Zauważyłam, że co pewien czas ciśnienie opadało i napięcie odbytu malało. Myślałam, że powietrze gdzieś uchodzi, ale nie to dziura w dupie się rozciągała. Zapoznałam się dokładnie z instrukcjami w małej książeczce. Wyjęłam obrazkową instrukcję deformatora. Teraz z przerażeniem zobaczyłam po co są te otwory w cylindrach i igły. Na obrazku pokazane było wnętrze tulejek z wysuniętymi igłami!!! Igły były do wymiany zależnie od programu. ...

... Opisane były też możliwe efekty uboczne, przejściowe na szczęście, jak drętwienie krocza, ból jajek i powrózków. No to mnie dobiło. IGŁY!! Powoli czułam jak narasta we mnie niepohamowane podniecenie. Zawsze jestem podniecona mocno, jako mój stan normalny, ale teraz zaczęłam piszczeć tak mi się chciało. To te pigułki – pomyślałam! W łazience porozkładałam otrzymane środki. Jeszcze raz wykąpałam się dokładnie. Następnie założyłam nakazane konta. Zjadłam trochę tyle ile wmusiłam w siebie z podniecenia. Łyknęłam nakazane środki. Po pół godzinie podniecenie jeszcze się wzmogło. Miałam zakazane surowo samo zadawalanie się. Siedziałam lub chodziłam zacierając udami i jęczałam piskliwie napalona. Podpompowałam odbyt pod czerwoną kreskę. Ciut pomogło. Koło 20 dostałam sms z rozkazem na skypa. Wiadomość zawierała rozkaz przygotowania krocza do deformacji. Ustawiłam kamerkę, mikrofon, mocne krzesło. Obok stolik na nim rozłożyłam części „Deformatora”. Sterownik podłączyłam do kontaktu w ścianie. Zapaliła się zielona lampka z napisem zasilanie. Zagotowałam wodę w czajniku i zmierzyłam temperaturę. 74 stopnie. Napełniłam tulejki jak kazała. Postawiłam czajnik obok krzesła na podstawce. Nasmarowałam żelem jaja i kutasa. Po chwili wszystko piekło strasznie. Uruchomiłam skypa. Prawie natychmiast ktoś chciał się połączyć video. Napełniłam termos, wsadziłam do niego jaja i kutasa, Paskami docisnęłam go do krocza. Wielki, błyszczący walec sterczał między udami. Usadowiłam się na krześle z dupą na ...