KROWA - Opowiadania Erotyczne

KROWA

... krawędzi tak, aby balon w odbycie nie był uciskany. Rozwarte szeroko nogi i uda zamocowałam pasami do tylnych nóg krzesła a tułów do oparcia. Sprawdziłam wszystko jeszcze raz. GOTOWE! Nim skończyłam przygotowania zaczęłam wyć. W kroczu rozpętało się piekło nie do opisania.

- U u u uuuuu! – Wyłam z wywalonym kroczem.

„Jesteś tam suko?” - przeczytałam. „Tak Pani suka czeka.” – odpisałam. „Co masz na jajach? Jesteś gotowa jak kazałam?” – Pisała. „Tak, Pani suka gotowa. Jaja w termosie” – Odpisałam. Pojawiło się wezwanie do video. Odebrałam. Pani nie było widać. Na ekranie obok zobaczyłam całą siebie rozkraczoną, wypiętą i jęczącą.

- Czego wyjesz suko? Pali? – Doleciał mnie głos Pani.

- Taaaaakkk uuuu paaaaali. – Zawyłam w odpowiedzi.

- To dobrze. Powinno palić. Zaraz wszystko zrobi się pulchne. – Odpowiedziała Pani.

- Aaaa jjjoouuuu! – Zawyłam w odpowiedzi.

- Zabierz te ręce! – Warknęła Pani widząc jak zbliżam dłonie do termosa.

- Jutro suko masz być u mnie o dziesiątej rano. Przyjedź na rowerze. Jak nie będziesz mogła to potem ja będę ciebie przywozić i odwozić. Na razie zrobimy próbę. – Powiedział Ola.

Potem pytał o inne sprawy. Czekał aż moje narządy rozmiękną.

Dobra suko teraz wejdź na showup. I zaczekaj. Mam ciebie widzieć całą z twarzą. Masz napisać „ Suka w trakcie deformacji”– Rozkazała.

Uruchomiłam pokaz publiczny na showup.tv. napisałam co kazała. Zobaczyłam siebie samą rozkraczoną i zapłakaną. Najpierw ilość widzów była zerowa. ...

... Potem zaczęła rosnąć szybko. Nikt nie pisał tylko się gapili jak zawsze. Wreszcie pojawiła się Nick i napis „O kurwa, ja pierdolę, ale numer”, potem d**gi „Co on tam ma na jajach” . No i się zaczęło. Jak zwykle byli i tacy co mnie wyzywali, kazali się leczyć, itp. ale byli i tacy co mnie bronili i wyzywali tych wyzywających od ciemnot wysyłając ich do uzupełnienia wiedzy. Pojawił się Nick ”DEFORMATORKA ”. To był on Ola. Pani pisała i jednocześnie mówiła. Najpierw mocno zbeształa obrażających mnie każąc im spadać jak nie pasuje, albo się zamknąć i walić konia.

- To jest moja suka. Za chwilę suka zostanie poddana deformacji jaj i kutasa. Jak się komuś nie podoba to won. – Powiedziała i napisała.

- Suko, jesteś gotowa? – Spytała.

- Tak Pani, suka jest gotowa. – Pisnęłam.

- Przedstaw się suko, imię, wiek. – Rozkazała.

Powiedziałam co kazała.

- Zdejmij termos i załóż opaski. Dopasuj je mocno. – Padło polecenie.

Odpięłam paski i wyjęłam narządy.

- Ooo jejuuuu!! – Krzyknęłam.

Pojawił się napis „ O kurwa ja pierdolę ale jaja!”. Faktycznie kutas i jaja były jak ugotowane. Miękkie, olbrzymie, podciekłe jakąś cieczą, buraczkowe.

- Dobrze suko. Takie powinny być. Zakładaj opaski. – Polecił Ola.

Założyłam opaski na worek i kutasa. Dokręciłam śruby i zacisnęłam mocno. Wszystko się wyprężyło.

- Teraz cylinder na jaja a potem na kutasa. Dobrze dociągnij paski. Najpierw do kutasa sztyft numer jeden. – Poleciła.

Wzięłam nasmarowany sztyft. Był gruby. Trzy ...