-
KROWA
Data: 30.06.2023, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: transmasomax
... mnie silnie. Płukana non stop patrzyłam jak Pani rzuca sztywnym ciałem. Kutas wylazł z założonej klatki przyrządu. W kutasie skakał bardzo gruby pręt. Nie taki jak wczoraj. Grubszy z nierówną powierzchnią. Pani krzyczała. Ochrona zębów wypadła. W końcu program się zakończył. Pani dyszała ciężko. Wstała na dygoczących nogach, ale „kalibrator kutasa”, tak się nazywa ten przyrząd, nadal tkwił na miejscu. Przeogromna teraz pała sterczała prosto spod brzucha. Wielki wór był na wysokości kolan. Pani wyjęła mi szlauch w kiszek i posadziła na stołku z dziurą w siedzeniu. Woda lała się ze mnie co chwila. Zauważyłam wiszącą nieopodal skórzaną siatkę wykonaną z pasów skóry. Siatka wisiała na mocnym stojaku. Pani sprawdziła moje wypróżnienie. -Wstawaj suko. Kładź się na stole. Nogi szeroko i do głowy. – Rozkazała. Leżąc na plecach rozwarłam nogi i starałam się jak mogłam, aby były podniesione za głowę. Pani zakładając i ściągając pasy pomogła mi bardziej rozszerzyć dupę i zadrzeć nogi. Znowu wyłam bo stawy biodrowe nie rozciągnięte bolały. Do nóg miałam przywiązane wyprostowane ramiona. W końcu wyglądałam jak lalka z wyłamanymi biodrami. Pani przystawiła obok stojak z siatką. Przewracając mnie bez ceregieli zapakowała caluśką w tą skórzaną siatkę. Zapięła paski i przyczepiła do stojaka. Kręcąc korbą podciągnęła mnie do góry dupą w dół. Zawisłam nad ziemią. Ciężarem ciała opadłam w dół. Dupa wyszła przez dolny otwór w siatce. Pod wpływem nacisku rzemienie dolne siatki ...
... rozciągnęły moją dupę mało jej nie rozrywając. Zdeformowane jaja i kutas wisiały smętnie w dole. Wisiałam jęcząc. Z dupy kapała woda po lewatywie. Pani ponownie poddała się kalibracji kutasa. Jej krzyk słychać było daleko. W końcu osiągnęła potworny sukces. To co ujrzałam ni jak nie miało się do wczorajszego kutasa. Aż trudno uwierzyć, że człowiek może tyle powiększyć kutasa. Był tak ogromny i czarny prawie. Żyły wyglądały jakby zaraz pękną z wybuchem. Trójkątny łeb był chyba szerokości półtora jak nie dwóch dłoni! Poziome wejście do cewki wywinęło się do tyły na łeb kutasa. Ziała ogromna dziura cewki. Leciało siku non stop. Patrzyłam jak Pani dwiema dłońmi masuje to coś wcierając zielony żel. Tym razem ogrom kutasa przeważył wewnętrzne ciśnienie i kutas lekko opadał. Był jednak sztywny nie do opisania. Pani podeszła do mnie. - No suko. Widzę, że ci kiszka wyszła. – Powiedziała biorąc coś do ręki. Poczułam jak maca i naciąga. Już wisząc poczułam, że coś wypełza mi ze zdeformowanego odbytu. Nie widziałam co. Teraz Pani przysunęła lustro. - Oooo mamooooo oooo! – Wrzasnęłam na ten widok, Z mojej dupy wisiał długi czerwony flak! Kiszka! Ciężar ciała i jego pozycja spowodowały wielki nacisk i coś wewnątrz dupy puściło! Odbyt wywrócił się jak gruby rękaw. Dawne wejście do kiszki, teraz zdeformowane wisiało na zewnątrz razem z jelitem. Płakałam. - No i czego wyjesz. Sama chciałaś. Tłumaczyłam ci, że rozerwę ci dupę! To dopiero początek. – Mówiła ostro ciągnąc mocno kiszkę do ...